Szczera spowiedź na temat seksu podczas ciąży kobiety, która twierdzi, że jest „wielorybem”

Oczywiste jest, że ciąża to czas istotnych zmian u kobiet, nie tylko zewnętrznych, ale także wewnętrznych (zmiany hormonalne, objawy ciąży, takie jak zwiększone oddawanie moczu itp.). Faktem jest, że wszystkie te zmiany mogą w jakiś sposób modyfikować apetyt seksualny, zdolność do utrzymywania przyjemnych związków, a ponadto, jak widzi się kobieta, warunkując w pewien sposób relacje seksualne.

Tak więc, chociaż są kobiety, które w czasie ciąży mają większą ochotę kochać się niż przed zajściem w ciążę, w wielu przypadkach dzieje się odwrotnie, co zdarzyło się trzykrotnie Mel wat, mama znana ze swojego aspektu bloger jak Współczesna mama, który opublikował w czwartej ciąży szczera spowiedź na temat seksu.

Jak czytamy w „The Huffington Post”, ta kobieta, matka trójki dzieci, zdecydowała, że ​​tym razem wszystko będzie inne. W obliczu tej nowej ciąży zamierzał ją zaakceptować, docenić i zostań boginią seksu.

Jednak mając już 30 tygodni i widząc, że rzeczywistość zakończyła się inną, postanowił opublikować status na Facebooku, który stał się wirusowy:

Relacje podczas ciąży; przestańmy dekorować tę rzeczywistość.
Wiesz, są kobiety, które czują się pełne, gdy są w ciąży. Lubią otrzymywać trochę miłości od swojego partnera. A potem są kobiety takie jak ja.
Próbowaliśmy Naprawdę myślę, że próbowaliśmy.
Wiem, jak się tu dostałem i obiecałem sobie, że ta ciąża będzie inna.
Zaakceptuję to, powiedziałem.
Będę się czuł pełny, powiedziałem.
Będę coraz bardziej kochać męża, powiedziałem.
Powiedziałem, że w czasie ciąży stanę się największą boginią seksu.
Ale oto jestem.
Wieloryb zrobił pył.
Spocony
Z paskiem salwa, a nie dlatego, że jest w ten sposób „mokry”.
Mam czerwony żołądek.
Moje piersi są bronią, która może zastrzelić każdego.
Oddycham dalej
Ostatni raz szarpałem to wyglądało jak gra na wypaczenie.
Mam we mnie 20 palców i wiele części ciała, które chcą odejść.
I zawsze mi mówi, że jestem piękna i seksowna. Ale co stanie się z tym facetem? Uderzyłem w dno. Mam straty, śmierdzę, narzekam i jęczę, jestem włochaty i zdaję sobie sprawę, że pod moimi piersiami mam więcej potu niż on kiedykolwiek będzie wśród jaj w najgorętsze letnie dni. A jednak wciąż mnie kocha. Czy jest jedną z osób, które lubią takie sytuacje? A może jest po prostu niesamowitym, uważnym, milutkim i strasznie kłamliwym towarzyszem kobiety w ciąży i niestabilnej emocjonalnie. W każdym razie zostaję z nim.

Co myślisz Wierzę, że większość (normalnych) mężczyzn zachowuje się tak samo jak ich partner. Miłość nie wie o ciążach, a tak naprawdę jest to niesamowity moment, który budzi w nas wielki podziw: „Mój partner, dziecko warzy!”. Jeśli to nie ma podziwu, Jeśli to nie sprawi, że będziemy ich kochać, nie wiem, co to będzie.