Blogerzy tatusiowie: Joaquim Montaner odwiedza nas, z bloga Liczą tatusiowie

Z okazji Dzień Ojca, który jest tuż za rogiem, dzisiaj tworzymy Specjalnego Ojca Blogerów wywiady z jednymi z najbardziej znanych rodziców w sieci, którzy zwykle opowiadają nam o swoim życiu na swoich blogach, ponieważ są rodzicami.

On dzisiaj nie odwiedza Joaquím Montaner, ojciec 6 stworzeń, autor kilku blogów, takich jak Parents count lub 1 + 1, ma 8 lat i jeden z blogerów, który jest dziś na czele kwestii równości mężczyzn i kobiet. Ale bez więcej pozwolę, aby był taki sam jak ten, który się pojawi.

Kim jest Joaquim Montaner?

Tak naprawdę od dawna mnie nie nazywali ... tata, tata ... to właśnie słyszę najbardziej. Mam 40 lat i nieco ponad dziesięć lat temu zakochałem się w mojej żonie. Miała czworo dzieci, dwie dziewczynki i dwóch chłopców. I tak zostałem tatą, wielokrotnym ... udarem.

Później szukaliśmy mniejszych, dwóch i dwóch innych, kolejnej dziewczyny i innego chłopca. I zostaliśmy rodziną 8 osób ... a ponieważ nie mieliśmy dość, mama i ja postanowiliśmy wprowadzić do domu kilka zwierząt domowych: psy, ryby, żółwie, króliki, koty ...

Jak wygląda życie codzienne w tak dużej rodzinie?

Naprawdę trudne, bardzo trudne ... Nie chcę nikogo zniechęcać, ale jest bardzo potężny. Uważa, że ​​# girl1 ma 14 lat, a najmłodszy # boy6 ma tylko 5 lat.

Chociaż największe są w coraz większym stopniu zaangażowane w różne kwestie związane z opieką (własną, innych dzieci lub domu), wciąż istnieje wiele zadań, które zależą przede wszystkim od dorosłych w domu.

To nie to samo, że trzeba gotować dla 8 osób niż dla dwóch osób. Liczba pralek, które musimy codziennie wkładać do domu, nie jest równa liczbie rodziny z dzieckiem. To nie to samo, co mieć na uwadze treść programu nauczania kilku dzieci, niż te z paska, który przechodzi od 3 ESO do P5.

Ponadto musisz bardzo temperować nerwy ... musisz uzbroić się w cierpliwość, skąd jej nie ma; musisz dostać spacje od 1 do 1, a to jest naprawdę trudne. Każde dziecko jest zupełnie inne od swoich braci i sióstr. Każdy ma złudzenia, upodobania i hobby ... i daj (pół) odpowiedź na to ... jest szczerze wyczerpujący.

Będąc w stanie prowadzić „n” jednoczesne rozmowy… dokonywać zakupów mastodonicznych,… wyobrażać sobie na przykład początek roku akademickiego… ubrania, przybory szkolne, książki… szaleć usłyszeć.

Nie możemy zapomnieć ani domu, roślin, ogrodu, ...

Trzeba także poradzić sobie (i to jest bardzo ważne) dbać o swój związek.

I na koniec musisz zadać wszystkie te pytania w rekordowym czasie, ponieważ zarówno mama, jak i ja pracujemy jako pracownicy w naszych centrach zatrudnienia.

Jesteś jednym z rodziców blogerów, o którym wiem, że więcej walczy o równość mężczyzn i kobiet. Są ludzie, którzy wierzą, że kształcenie na temat równości uczy twoje dziecko prasowania żelaznych koszul, ale jakie są podstawowe wytyczne? Czy wystarczy dbać tylko o dzieci płci męskiej?

To pytanie ma wiele wspólnego z odpowiedzialnością. W wielu miejscach czytasz lub słyszysz wspólna odpowiedzialność. To wcale nie jest takie złe ... ale myślę, że dziś ta koncepcja jest dość kiepska. Nasze stworzenia NIE są predestynowane do nawiązywania relacji, a tym bardziej do posiadania potomstwa. To będzie twoja decyzja. Gdzie będzie odpowiedzialność za singiel? A może dla kogoś, kto zdecyduje się żyć sam?

Myślę, że powinniśmy (zwłaszcza chłopcy, rodzice) odwrócić te przemówienia i: od współodpowiedzialności nic nie słyszy ... od pomocy w domu, nic nie słyszy; z samych „prostych” pytań, nic nie słychać ... co dzieje się z logistyką? Co dzieje się z koordynacją domu? ... jak łatwo jest powiedzieć: „Jestem pod śmieciami” (ale to gówno to odbierasz) lub „Idę kupić” (lista, którą mi stworzyłeś ...) za umieszczenie kilka bezpośrednich przykładów.

NIE jestem odpowiedzialny za nic, mam obowiązek opiekować się moimi dziećmi.

Czas zrobić kolejny krok, o wiele poważniejszy i bardziej ryzykowny: współodpowiedzialność w coraz większym stopniu brzmi „ja pomagam w domu”, ja osobiście (co jednocześnie czuję w połowie czegoś cennego, co jest relacje, które mam z żoną i że jestem także częścią ekosystemu rodzinnego składającego się z ośmiu bezpośrednich ludzi, więcej psów, więcej ryb ... i w którym za każdym razem, gdy cierpi część osób, które go tworzą, cierpimy resztę ekosystemu , a także jesteśmy częścią różnych przestrzeni, takich jak szkoły, miejsca pracy, relacje społeczne, ... i po szerszych przestrzeniach i kręgach makro, takich jak społeczeństwo, globalna wioska ...)

NIE JESTEM współodpowiedzialny za nic. Mam obowiązek dbania o moje dzieci.

Bez względu na to, czy masz partnera, czy mieszkasz z inną osobą dorosłą, czy nie ... Odpowiedzialność za opiekę spoczywa na wszystkich razem i na tych, którzy dbają w szczególności (w ramach opieki tutaj mam, tatusiów, ... do każdego z osobna ... ale w indywidualny sposób) i to wszystko ... prowadzi mnie do myślenia, że ​​w jednym z obszarów, na które muszę nalegać, nie utrwalać tematów lub stereotypów, archetypów lub nazywać to, co chcesz płeć ... jest pod opieką, pod opieką moich dzieci: że widzą, jak ciężko pracuję dla ich dobra, ponieważ mają bezpieczny i czysty dom, ponieważ mają dobrą dietę i dlatego, że otrzymują miłość.

I w związku z powyższym wiem, gdzie jeszcze muszę nalegać i gdzie muszę włożyć więcej wysiłku w moich małych chłopców, nie zapominając o wzmocnieniu pozycji moich dziewcząt. Wiele razy jest to zdesperowane, ponieważ NIE mają takiego samego usposobienia jak ich siostry. Nie wynika to z dbania o siebie i musisz im powiedzieć, musisz nalegać. Ale ja również bardzo jasno rozumiem zdanie:

Nie martw się, jeśli twoje maluchy cię nie słuchają. Uważaj, aby zawsze na ciebie patrzyły. Robert Fulghum

Właśnie dlatego Staram się zapewnić spokój w domu, zarówno u nas, jak i u moich najmłodszych, gdy są autonomicznymi ludźmi i lecą własnymi skrzydłami ... Chcę, aby mogli stworzyć życie, w którym nie są pozostałością dla innych ludzi ... Chcę, aby mogli skupić swoją energię na miłość i uczestnictwo, a nie ucieczka, oszustwo lub zaprzeczenie ... i chcę wielu rzeczy ... i jak powiedziała Scarlet: „Przysięgam na Boga ... że moje maleństwa będą wiedziały, jak się troszczyć i jak dbać o siebie w sprawiedliwości i sprawiedliwości” Ponieważ będą odpowiedzialnymi ludźmi.

Chcę, aby moje dzieci mogły żyć życiem, w którym nie będą wyrzuty sumienia dla innych ludzi

Pomoże to, aby oni (i oni również) byli agentami zmian z kolei ... w ich życiu, w ich otoczeniu, w społeczeństwach, ... o sobie, a także o swoich przyjaźniach lub relacjach społecznych i nie pozostali obojętni lub Głupi, gdy widzą innych mężczyzn znęcających się nad kobietami lub dziewczętami (nie mówię tylko o molestowaniu seksualnym ... Mówię też o nich mikromachizmy, strasznie codziennie, np. „Pomagam w domu” lub „zrób to sam, co się poprawi i nie wiem”)

Co sprawiło, że zostałeś tatą blogera?

Dosyć. Poznawaj innych blogerów, dziel się obawami, doświadczeniami ... Wiedz, że nie jesteś dziwakiem. Wzbogacenie osobiste (nie mówię o czymś gospodarczym, co?)

A także dużo spokoju i spokoju ... jest wiele wpisów, których nie mogę opublikować, ale które mają brutalny efekt terapeutyczny i które pozwalają mi zastanowić się nad własną praktyką, nad tym, co robię ... i pomogły mi zrozumieć, że wiele razy się mylę .

Krótko mówiąc, ogromna satysfakcja. Szczególnie ostatnio, gdy czytali mi starsi :-)

Świat dzieci był do niedawna światem kobiet, to się zmienia i każdego dnia coraz więcej rodziców angażuje się w edukację swoich dzieci. Jak myślisz, co jest nadal naszą piętą achillesową?

To prawda, że ​​coraz więcej rodziców idzie do kapusty, w ośrodkach zdrowia towarzyszących dzieciom na wizyty pediatryczne, spędzając więcej czasu ze swoim potomstwem, podejmując decyzje dotyczące edukacji, zdrowia, zakupów itp. Tak, to się zmienia, ale ta zmiana jest powolna, bardzo powolna, moim zdaniem zbyt powolna.

Mamy więcej rodziców, tak jest. Ale myślę, że nasza pięta achillesowa jest dokładnie taka: skoncentruj się na „Jestem obecnym tatą”, „Jestem odpowiedzialnym tatą”; Wyjaśniam: ta obecność, ta odpowiedzialność (która z drugiej strony nie jest zarządem) pomija coś ... a to jest właśnie nasze dziewczyny i nasi chłopcy.

To znaczy, rodzice muszą włączyć i nałożyć nową warstwę na nasz umysł: Musimy pamiętać o naszych stworzeniach; Stworzenia obecne. To powinni uwzględniać rodzice.

Czy jesteśmy z nimi fizycznie, czy nie. Zajmujemy się naszymi obowiązkami zawodowymi lub nie. Jesteśmy w wolnym czasie, czy nie. Zawsze Stworzenia obecne w naszych głowach. Musimy martwić się o nasze potomstwo, o naszych podopiecznych, włączonych w nasze systemy mentalne.

W ten sposób udaje nam się rozmazać i wyeliminować wiele tematów obecnych w tym, co jest zawarte w zbiorowej wyobraźni, gdy chodzi o rodziców i opiekę nad stworzeniami.

Koncepcja „tata blogera”, który mówi o ojcostwie i jest informowana o wszystkim na tym świecie, jest stosunkowo nowa w naszym kraju, do tego stopnia, że ​​możemy powiedzieć, że jesteśmy w pieluchach. Jak widzisz przyszłość?

Tak, jest nowy w hiszpańskim stanie, ale nie w innych częściach świata. W szczególności istnieją społeczności w Stanach Zjednoczonych, które mają ponad 1000 współpracowników. Tutaj naprawdę zaczynamy latać, ale możesz zobaczyć próbkę (jeśli teraz wykonujesz wyszukiwanie w Google, wyszukiwarka zwraca około 421 000 wyników. Całkiem nieźle)

Rodzice blogów zaczynają podejmować bardzo konkretne kroki, aby pracować jako społeczność

Cztery lata temu rozpocząłem powolne, ale niekończące się poszukiwania, dzięki artykułowi autorstwa Mam i tatusiów o matkach w sieci, które zmusiły mnie do myślenia o niektórych rzeczach. Najpierw zlokalizuj blogi rodziców, zlokalizuj blogerów tatusiowie; W tym pierwszym trzepnięciu, nalegam prawie cztery lata temu, znalazłem 16 ojców blogerów.

Obecnie, po prawie 30 aktualizacjach tej listy blogerów, włączono wiele witryn i znalazłem 97 tatusiów blogerów. Niektóre z nich to autentyczni żelazni blogerzy i ładują treści z dość wysoką częstotliwością; inni idziemy trochę wolniej.

Zaczynamy też podejmować bardzo konkretne kroki, aby pracować jako społeczność, aby się zaplątać, być ze sobą połączonymi. W ostatnim kwartale 2014 roku stworzyłem społeczność / grupę na Facebooku o nazwie # papásblogueros. Aby należeć do tej grupy, mamy kilka wcześniejszych pytań:

  • Być tatą
  • Prowadź blog / stronę internetową, która mówi o doświadczeniach lub obawach związanych z odmiennym faktem bycia tatą
  • Pisz (zasadniczo) po hiszpańsku.
  • Stopniowo społeczność samoreguluje się i po prawie pół roku mogę powiedzieć, że działa sama. Chociaż prawdą jest również to, że nie jest nas tam zbyt wielu (dziś): dzisiaj mamy 35 blogerów tatusiów na temat 97, którzy są na liście.

    Miło było mieć cię w naszym domu Joaquim i mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy zmiany w naszym społeczeństwie.

    Wideo: NAJGORSI LUDZIE NA ŚWIECIE (Kwiecień 2024).