Leilani Rogers jest fotografem w ramach projektu „Publiczne karmienie piersią” Projekt „Karmienie piersią w prawdziwym życiu”, w którym uczestniczy ponad 60 fotografów z całego świata i publicznie broni karmienia piersią. Ma na celu normalizację karmienia piersią poprzez rozpowszechnianie pięknych zdjęć matek karmiących swoje dzieci w miejscach publicznych.
W tym roku trafił w trafne pytanie: Jakie poglądy wolisz? nawiązując do dzieci, które kończą karmić piersią w nieprzyjemnych miejscach, takich jak toalety publiczne lub w samochodzie. Dlaczego matki i dzieci muszą się ukrywać, skoro inni mają kłopoty z widzeniem czynności tak normalnej jak karmienie?
Leilani Rogers„Są inne miejsca, aby to zrobić”
Jednym z najczęściej używanych argumentów tych, którzy nie akceptują publicznego karmienia piersią, jest to, że istnieją inne miejsca, w których można to zrobić, takie jak pokoje do karmienia piersią lub prywatne przestrzenie, w których matki mogą po cichu karmić piersią.
Jest to z pewnością świetne rozwiązanie, o ile matka chce to zrobić, a nie dlatego, że inni starają się je zobaczyć. To jest, kiedy pokoje do karmienia piersią można uznać za prywatną przestrzeń lub kryjówkę, w zależności od tego, jak na to patrzysz.
Jedzenie z innymi
Ale jeśli zapytasz kogoś, gdzie wolałby jeść, z pewnością wolałby przy stole z rodziną i przyjaciółmi zamiast w samochodzie lub w publicznej toalecie (nie ma mniej higienicznego miejsca do jedzenia). Czy dzieci są mniej? Oczywiście że nie. Wadą jest to, że zamiast żerować na talerzu, żywią się sikorą, a część ciała podatna na karmienie piersią jest absurdalnie mylona z prowokacją seksualną.
Takie opinie i dezaprobujące spojrzenia oznaczają, że wiele kobiet nie czuje się komfortowo karmiąc piersią w miejscach publicznych, ale tak by się nie stało, gdyby wszyscy zaczęli publicznie karmić piersią tak, jak jest naprawdę: akt normalny i naturalny do którego mają prawo wszystkie dzieci i ich matki.