Wywiad: szanowany poród jest raczej kwestią nastawienia niż środków

Kilka dni temu rozmawialiśmy o sprawie Lidii Camacho, kobiety z Murcji, która będzie miała trzecie dziecko i która postanowiła przedstawić szpitalowi plan urodzenia, stwierdzając, że w jej przypadku nie podano pewnych punktów, których WHO odradza w normalnej dostawie i po otrzymaniu odmowy od twoich wniosków.

Udało nam się nawiązać kontakt z Lidią, która uprzejmie odpowiedziała na nasze pytania, aby lepiej poinformować czytelników o jej sprawie o jej sprawie. Niemowlęta i nie tylko. Dziękujemy za chęć odpowiedzi, a przede wszystkim gratulujemy ci ciąży i następnego macierzyństwa.

Niemowlęta i nie tylko: Dzień dobry, Lidia. Myślę, że może być ważne, aby inni przyszli rodzice wiedzieli, że istnieje możliwość pokazania naszego planu porodowego szpitalowi, który musi do niego uczęszczać. W jaki sposób przeprowadziłeś swój plan porodowy w szpitalu Los Arcos (Santiago de la Ribera, Murcia)? Z jakimi ludźmi lub za pomocą jakich środków się skontaktowałeś?

Lidia Camacho: Najlepiej jest zarejestrować go, aby był zapisany wraz z kopiami do zarządzania, ginekologii i pediatrii, a także dać kopię ginekologowi, który zostanie włączony do twojej historii.

ByM: Rozumiemy, że Twoje dziecko urodzi się w styczniu. Kiedy przedstawiłeś szpitalowi plan porodu?

Lidia C.: Przedstawiłem go podczas pierwszego USG, 8 lipca.

Bym: Chcielibyśmy wiedzieć, jakie były punkty planu dostawy, który dostarczyłeś do centrum.

Lidia C.: Podsumowuję: bez golenia, bez lewatywy, bez rutynowej nacięcia krocza, bez oksytocyny, bez wczesnego pękania błon, okresowego monitorowania i swobody ruchu w rozszerzeniu, możliwości jedzenia, a zwłaszcza picia (wody lub soku), swobody pozycji w wydalenie, w towarzystwie mojego męża, badanie pochwy co 2-3 godziny, brak wydajności Kristellera (silne ciśnienie w jamie brzusznej wywierane przez osobę trzecią podczas wydalenia). Informacje przez cały czas o tym, co muszę zrobić, a nie separacja od dziecka (jest to gwarantowane w 100%).

ByM: Jaka była odpowiedź na każdy z punktów?

Lidia C.: Odpowiedzieli na wszystko, co nie na system, w oparciu o już przestarzałe protokoły. Mówią mi też, że to warunek sine qua non Że podpisuję „świadomą zgodę na pracę indukowaną”, którą należy leczyć. Innymi słowy, po wejściu do szpitala i przyjęciu przez urodzenie wywoływane jest, czy poród jest dobry, czy nie. Nie dają ci możliwości porodu we własnym tempie, przyspieszają dostawę przez system. Aby to zrobić, wyrażają zgodę na podpisanie świadomej zgody na swobodny dostęp i możliwość wprowadzenia się bez pytania.

ByM: Była druga próba wysłuchania twoich próśb. Czy droga, którą zabrałeś do szpitala, była taka sama? Czy coś się zmieniło w odniesieniu do pierwszych odpowiedzi?

Lidia C.: Odpowiedź była taka sama ... zmiana polegała na tym, że ten drugi mi nie odpowiedział.

ByM: A jaki jest obecny stan twoich wniosków? Czy są jakieś wiadomości?

Lidia C.: W tej chwili nie oczekuję żadnych pozytywnych zmian. Czują się bardzo zranieni, że kobieta mówi im, jak chce rodzić (co będzie wiedziała, pomyślą).

ByM: Dziwi mnie, że szpital uzasadnia niektóre odmowy ze względu na aspekty infrastrukturalne. Twoim zdaniem, czy szpitale w Los Arcos nie są przygotowane na poród naturalny, na przykład w pozycji pionowej, jak sobie życzysz?

Lidia C.: w przypadku porodu wertykalnego położna lub ginekolog musi się schylić ... ale wydaje się, że to właśnie kosztuje ich najwięcej. Jedynym problemem, który mógłby być, byłby akompaniament w rozszerzeniu (pokój, kilka kobiet), ale to doskonale by zrozumiał.

ByM: Czy zastanawiałeś się nad jakąś inną alternatywą, aby zapewnić, że twoje życzenia są respektowane, w miarę możliwości?

Lidia C.: Cóż, w tej chwili wydaje się, że nie ma nikogo, kto zmusiłby ich do zmiany zdania ... i bardzo mi przykro, że muszę pilnie udać się do innego szpitala, aby minimalnie szanowali twoje porody. W Arrixaca (Murcia) już to robią, w Torrevieja ... to raczej kwestia nastawienia niż środków.

ByM: Na koniec chcielibyśmy zapytać Cię, czy po twoim doświadczeniu zalecasz przyszłym rodzicom dochodzenie ich praw w ramach planu porodu.

Lidia C.: Oczywiście powinni wiedzieć, że kobiety mają zdanie i chcemy być bohaterami i aktywną częścią naszych narodzin… Jesteśmy fizjologicznie bardziej niż gotowi, aby z powodzeniem się z nimi zmierzyć. Jeśli się zamkniemy, zabiorą nas za kawałek mięsa, który musimy zabrać z dzieckiem.

Dziękuję bardzo za odpowiedzi, Lidia. Mamy nadzieję, że pomimo trudności wysłuchacie waszych życzeń, że wasza wytrwałość zachęca inne matki do dochodzenia swoich praw, a przede wszystkim, że wasze nowe macierzyństwo przychodzi szczęśliwie.