Kobieta, która urodziła w celi sama i bez opieki medycznej, żąda więzienia w Denver za prawo do bezpiecznej dostawy

Poród jest niezwykle ważnym momentem dla matki i dziecka, a to, co się w nim dzieje, jest rejestrowane w obu mózgach. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) matki zasługują na pozytywne doświadczenia porodowe, w których ich potrzeby są szanowane i zaspokajane, a także niezbędną opiekę medyczną.

Nie miało to jednak miejsca w przypadku matki, która ujawniła wideo, w którym widzi się, że rodzi samotnie w swojej celi i bez opieki medycznej, mimo że poprosił o to pracowników tam.

Diana Sánchez to imię 27-letniej kobiety, która w lipcu ubiegłego roku urodziła się w więzieniu z powodu przestępstwa kradzieży tożsamości. Okres, w którym była w więzieniu, był krótki, ale zbiegał się z jej ostatnimi tygodniami ciąży, odkąd weszła, gdy była w ósmym miesiącu ciąży.

W Babies i nie tylko Zawstydzające narodziny pierwszego dziecka w 2019 roku w Gwatemali

Według pozwu złożył wniosek w radzie miasta i hrabstwach miasta Denver, a także w medycznym ośrodku zdrowia i sześciu pracownikach, którzy byli tam w dniu narodzin jego syna, Diany odmówiono jej pomocy medycznej, mimo że o nią poprosiła odkąd zaczął od skurczów, poprosił o pomoc personel więzienny.

Rok po tym, co się stało, z pomocą kancelarii Diana postanowiła pozwać, ponieważ broni swojego prawa do bezpiecznego porodu i wyjaśnia w dokumencie, że zamiast zagwarantować, że urodzi dziecko w odpowiednich warunkach, personel zmusił ją do porodu w swojej celi, brudnej i samotnej, bez pomocy medycznej.

Jako dowód tego, co się stało i za jej zgodą, kancelaria zwolniła szokujące wideo z celi, w której przebywała Dianai można zobaczyć, jak od piątej rano wielokrotnie prosi o pomoc, od kiedy zaczęła się skurcze, aż do zerwania wody.

Na filmie widać, jak Diana leży w łóżku swojej komórki, cierpi z powodu silnego bólu przy każdym skurczu i krzyczy w agonii przez wiele godzin, aż wreszcie o 10:44 rano, po pięciu godzinach proszenia o pomoc i nieotrzymywania jej, rodzi się dziecko.

Jedyną opieką medyczną, jaką otrzymał, było urodzenie dziecka i przybycie pielęgniarki. Tak było 15 minut po porodzie, kiedy strażacy przybyli i opiekowali się dzieckiem, przecięcie pępowiny i wykonywanie rutynowych zabiegów medycznych u noworodka.

Z tego powodu i ponieważ było to traumatyczne przeżycie dla niej i jej dziecka, postanowiła ich pozwać, odkąd personel więzienny Powinien był wezwać karetkę pogotowia, aby zabrać ją do szpitala i może rodzić w bezpiecznym i czystym środowisku medycznym.

Według informacji The Guardian personel medyczny więzienia należy do Denver Health, miejskiego szpitala publicznego i był odpowiedzialny za udział w Diana. Na razie nie wydali żadnego oświadczenia, ponieważ proces jest w toku, ale rzecznik wyjaśnił, że zawsze udzielali pomocy medycznej przydzielonym im więźniom.

W przypadku niemowląt i innych co szósta kobieta w Stanach Zjednoczonych zgłasza przemoc położniczą

Z drugiej strony i zgodnie z oświadczeniami szeryfa Denver, polityka więzienna uległa zmianie w celu zapewnienia, że ​​wszyscy więźniowie na dowolnym etapie porodu zostaną natychmiast przeniesieni do szpitala. Wcześniej decyzja ta zależała wyłącznie od pielęgniarek obecnych w więzieniu, ale teraz personel jest również upoważniony do wezwania karetki w takich sytuacjach.

Dam czy nie, Wszystkie kobiety powinny otrzymywać godne i szanowane leczenie od urodzenia, coś, co najwyraźniej nie wydarzyło się w przypadku Diany, która zamiast otrzymania pomocy medycznej, o którą poprosiła, otrzymała jedynie obojętność i porzucenie.