Nie narzekaj, pomóż: pasażer uspokaja dziecko matki, która podróżowała samolotem z trójką dzieci

Podróż samolotem z dziećmi nie jest dobrze widoczna dla niektórych osób, które wydają się zapomnieć, że kiedyś były małe. Nieletni mają takie same prawa jak wszyscy, ale nieuniknione jest znoszenie złych min lub czasem nieprzyjemnych komentarzy podczas podróży z dziećmi.

Kesha Bernard, fotografka z Seattle i matka dwójki dzieci podróżowała samotnie samolotem, gdy spotkała ją sytuacja, która w ogóle jej nie lubiła. Usłyszał płacz dziecka i niektórych pasażerów zirytowanych zachowaniem trojga dzieci podróżujących z matką. Ona zamiast narzekać, zbliżył się i zaoferował swoją pomoc. Postanowił współpracować, aby uspokoić płaczące dziecko, co w końcu zasnęło mu w ramionach, aby matka mogła zająć się jej pozostałymi dwójką dzieci.

Kesha udostępniła na swoim profilu na Facebooku historię obok zdjęcia śpiącego na niej dziecka. W swoim przesłaniu pisze:

Wszyscy siedzą na tym pełnym pełnym samolocie. Dziecko zaczyna płakać. Nie ma problemu ... Mam moce mamy i mogę to zignorować, ale nie mogę zignorować tego:

Słyszę kobietę skarżącą się na tę matkę, ponieważ jej trzyletnia córka kopała jej miejsce (kobieta chwyciła nogę dziewczynki). W tym czasie stewardesa stoi ... nasłuchuje. On nawet nic nie robi. A starsi mężczyźni obok mnie robią takie obserwacje, jak „oczywiście ich dyscyplina nie działa”.

Odwracam się i widzę, jak ludzie mamroczą i patrzą na tę matkę z trójką dzieci. Będąc przyzwoitym człowiekiem, nie mogłem zostawić tej matki tonącej tam ... (i powiem ci, że się uspokoiła, płakałbym, ale tak dobrze sobie radziła). Wstaję z miejsca, by przejść kilka rzędów w tył i zapytać, czy potrzebuje pomocy (najwyraźniej jest to takie trudne), i natychmiast dał mi swoje dziecko.

Potem musiałem usiąść, żeby się rozebrać, dziecko przestało płakać i od niechcenia zasnęło.

Moja uwaga? Bądź miły i troskliwy. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy dla miłości Boga, POMÓŻ mu. Narzekanie i mamrotanie nie robi nic cholernego, poza tym, że osoba potrzebująca pomocy czuje się gorzej.

Czy dzieci przeszkadzają ci w samolotach? Współpracować

Pierwszą reakcją większości ludzi na niepokojącą go sytuację jest skarga i krytyka: „jakie niegrzeczne dzieci”, „rodzice nie wiedzą, jak je zdominować”, „nie powinni podróżować samolotem” ... Ale, Dlaczego nie obchodzimy tortilli i nie zaoferujemy pomocy?

Najwyraźniej matka tej trójki nie spędziłaby miło czasu z płaczącym dzieckiem, innym kopiąc przednie siedzenie i pasażerami komentując, jak zła jest ona matką.

Ale druga matka, która podróżowała kilka rzędów później, zademonstrowała swoją ludzką jakość wprowadzać empatię w życie, wartość, którą coraz trudniej nam wywierać. Czuła się zidentyfikowana jako matka dwojga dzieci (trzy i cztery lata), wsunęła się w skórę i zamiast pogarszać sytuację, miała cenny szczegół pomocy.

Kiedy mówi się, że do wychowywania dzieci potrzebne jest plemię, jest to przykład tego, co to znaczy. Chrońcie macierzyństwo i pomagajcie sobie nawzajem, aby wychowanie dzieci było bardziej znośne.