„Moja piękna mamo”, aby pokochać mamę po operacji

Na naszym blogu towarzyszem białej księgi znajdujemy niesamowitą książkę, która może dać nam co myśleć. Jest to praca, której celem jest zapoznanie najmłodszych z chirurgią plastyczną.

Nie chodzi o tworzenie przyszłych talentów skalpela, ale raczej o cel pracy, zatytułowany „My beautiful Mommy” („My wonderful mom”) jest to, że dzieci rozumieją, że ich matki nie będą się różnić po zabiegach estetycznych, ale będą po prostu piękniejsze.

„My beautiful Mommy” jest wydawane w Stanach Zjednoczonych przez ważnego wydawcę książek edukacyjnych dla dzieci,jest to, że nawet w miłości matek musisz kształcić? Czy rodzice nie pozostawiają miejsca na improwizację w jakimkolwiek momencie rozwoju emocjonalnego naszych dzieci? Czy uważamy, że są głupi? Komu kierujemy się zaufaniem do tych „instrukcji”?

Autorem pracy jest chirurg plastyczny Michael Salzhauer, a pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, jest to, że jest to praca bezużyteczna, której absurdalny cel oprócz wypełnienia kieszeni autora i redakcji. Bezużyteczne, z wyjątkiem może odejmij część wyrzutów sumienia od rodziców, którzy uważają, że inne rzeczy są ważniejsze niż ich dzieci.

Widząc także niektóre fragmenty, zdajemy sobie sprawę, że traktuje dzieci jako głupie. Smutno jest śmiać się, widząc bajki, w których matka (nawiasem mówiąc, super) jest matką Opowiada córce o zmianach, które wprowadzi skalpel... W końcu widzimy, że pogardzana jest nie tylko inteligencja dzieci, ale także rodziców.

Nawet w przypuszczalnym przypadku, że fizyczna transformacja była tak wielka, że ​​mogła doprowadzić do traumy u dzieci, wydaje mi się, że zdrowy rozsądek wystarczy, aby zminimalizować „obrażenia”. Cóż, do diabła, teraz, kiedy o tym myślę, jeśli istnieje ryzyko, że może to być traumą dla mojej córki ... na razie zostawiam nos tak, jak go mam.

Mówię: daj co myśleć. Jakiego rodzaju rodzice podejrzewają, że ich dzieci przestałyby je kochać po operacji chirurgii plastycznej? Jak mówi Paolo w Blank Paper, ci sami, którzy w wieku 16 lat dali silikonowe implanty tej dziewczynie, która jako mała dziewczynka zgodziła się z tą książką, że retuszowanie było najwspanialszą rzeczą na świecie. Piękno nie jest już w środku.

Nawiasem mówiąc, choć praca zdaje się o tym zapominać, to ani rodziców.

Wideo: Janusz Gajos- teściowa (Może 2024).