Bardem i Penelope byli rodzicami: celebrytami i dziećmi, które się nie widują

Wiadomości podskoczyły wczoraj w Hiszpanii i na świecie, gdzie rozpoznawani są aktorzy Javier Bardem i Penelope Cruz. Nasi koledzy z Poprosy powiedzieli nam: Penelope i Bardem są już rodzicami.

Para, która zdjęła chusteczki do nosa ze sceną publicznej deklaracji miłości od aktora do jego partnera podczas ceremonii wręczenia nagród, była bardzo powściągliwa we wszystkim, co dotyczy ich związku: ślub i ciąża prawie prawie tajemnice

Tak jak się spodziewano, przybycie dziecka nie będzie wyjątkiem i miało miejsce w absolutnej tajemnicy w klinice Cedars Sinai w Los Angeles (Stany Zjednoczone), gdzie Penelope Cruz i Javier Bardem poszukiwali maksymalna możliwa prywatność.

Oczywiście nie wiemy nic o tym, jak doszło do porodu, jak matka jest, czy dziecko jest chłopcem czy dziewczynką (choć wydaje się, że najnowsze informacje wskazują, że jest to mężczyzna). Cóż, to nie tak, że zbytnio nas to obchodzi, prawda?

Ale tyle tajemnicy zapewniło paru aktorom pewną „złą reputację”, sławę zarozumiałych i lepszych istot owiniętych aureolą antypatii. Najbardziej różowa prasa karmi się nimi za to, że nie pokazali małego stworzenia, że ​​nie sprzedali swojego życia.

Wkrótce wszystko nas zaskoczy ekskluzywny z najlepszymi zdjęciami dziecka i szczęśliwych rodziców, choć nie sądzę, że to jego styl. Niektóre gwiazdy, które zaczęły w ten sposób później, żałują, że nie chciały więcej pokazywać swoim dzieciom i nie było to możliwe (co nie wydaje mi się uczciwe, poprawianie jest mądre, ale jeśli nie pozwolą ci ...).

Gdybym był sławny, nie pokazałbym moim dzieciom ...

Wygląda na to, że ta para nie lubi mnie szczególnie miło, ale rozumiem i szanuję ich nastawienie. Co może być Powody, dla których nie należy pokazywać dzieciom, aby nie narażały ich na „życie publiczne”?

  • Jego rodzice chcą zachować prywatność dziecka, tak jak własną, gdy nie pracują. Bardzo trudno jest nieść za sobą grupę fotografów i dziennikarzy wyposażonych w aparaty fotograficzne, a jeśli zrezygnowani starsi mogą mówić o „wadze sławy”, to należy uratować dziecko i dziecko. Bez względu na to, czy później zamazają ci twarz, czy kamery tam są, dziecko przeżywa pościgi.
  • Aby to osiągnąć, prawdopodobnie nie mieszkają w Hiszpanii, gdzie kultura prasy serca przekracza ciemnoróżowy i staje się fenomenem wartym analizy, gdzie życie i prywatność ludzi są cholernie ważne, jeśli występuje carnaza.
  • Zapewnia to ich reputację jako nieprzyjaznych, zarozumiałych i lepszych istot, które nie chcą niczego od prasy, co ostatecznie zwiększa stopień „bezpieczeństwa” w odniesieniu do niechcianych prześladowań.
  • W szpitalu woleli prywatność. Nie wiem zbyt dobrze, jak przekroczyła się informacja o dokładnym miejscu, i zobaczymy, jak zdołają się stamtąd wydostać, nie będąc widzianym, ale bez wątpienia grupa fotografów przy drzwiach centrum jest już wystarczającym powodem, aby się bardziej denerwować czas na poród Powiedziałem już wam, że nie chciałbym, aby moje dziecko było pierwszym dzieckiem w tym roku i że lubię intymność w bezpośrednim okresie poporodowym, więc wybrałbym tę samą ścieżkę: nie mów nic o tym, gdzie mam urodzić.

Prawda jest taka, że ​​gdybym był sławny, nie wiem, jak rozważyłbym przybycie dziecka, jeśli więcej Flags-Melanie Griffit, bardziej liberalny i przyjazny dla prasy gdy są w Hiszpanii lub w stylu Bardem-Pe.

Życie poza Hiszpanią ułatwiłoby anonimowość i otwartość na społeczeństwo w konkretnych i pożądanych przypadkach, ale analizując poprzednie punkty, myślę, że przechodzą one na dalszy plan obok tajemnicy…

Jako rodzice nie sądzę, że powinniśmy pozwolić, aby ciężar naszej sławy spadł na nasze dzieci, ponieważ nie wszystko jest różowe lub tak przyjazne ze strony rodziny, przynajmniej tak, jak żyje w wielu krajach, a małe dzieci nie mają Po co cierpieć?

Z drugiej strony, jako osoba publiczna, myślę, że mógłbym robić pewne rzeczy, które być może zrobiłyby dobrze, na przykład chciałbym być jedną ze sławnych kobiet karmiących piersią.

Ale prawdopodobnie i ostatecznie mój syn byłby „tymi, którzy nie widzą”, o ile stałem się „złym gościem w Hiszpanii”. Na pewno przez krótki sezon zawsze pojawiali się nowi „źli faceci” do zaatakowania… a tymczasem chłopiec lub dziewczynka byliby spokojni.