Kurs kończy się, a nauczyciel nie wraca

Kilka miesięcy temu nauczyliśmy się tego nauczycielka, która uczy moją trzyletnią córkę, nie wróci w przyszłym roku. Nie możesz sobie wyobrazić bólu, który nam zadał, i bólu, który zadaje mojej córce, kiedy już wie.

Była niesamowitą nauczycielką, skupioną na dzieciach, zwracającą uwagę na ich potrzeby, bardzo serdeczną i zawsze chętną do przyjmowania rodziców i uczestniczenia w różnych zajęciach przez cały kurs. Daj spokój, jak powinno być zawsze, chociaż wiemy, że nie zawsze tak się dzieje.

Wierzymy, że w przyszłym roku osoba, która przyjedzie, nie musi być inna, ale bardzo nam przykro, że ten nauczyciel odchodzi. Zwłaszcza odkąd Stała się przyjaciółką dzieci, bardzo wrażliwe na ich potrzeby i podstawowe odniesienie w pierwszym roku szkolnym.

Słuchając mojej córki, powiedz mi, że pani powiedziała im, że przyjedzie ich zobaczyć w przyszłym roku, aby zobaczyć, jak urosły, lub przeczytaj dedykacje, które włożyła w swoją pracę pod koniec roku, który mnie podnieca. Powiedz nam także płacz „Dziękuję, że masz takie cudowne dzieci”..

Na pewno będziemy za nią tęsknić. Myślę o nas więcej niż o dzieciach, ponieważ wkrótce nauczą się kochać nowego nauczyciela lub nowego nauczyciela. Do przeniesienia nauczyciela dodaje się inny filar klasy, nauczyciela wspomagającego, który nawiązał również bardzo bliskie stosunki z dziećmi w klasie, a także pożegnał się w bardzo emocjonalny sposób.

Dzisiaj Ostatni dzień zajęć dla dzieci, moja córka jest trochę smutna i zachęcamy ją, ponieważ wiemy, że lato będzie cudowne i będziemy pamiętać wiele dni, jak dobrze miała w szkole podczas kursu i wszystko, czego chciał jej pan.

Ale głęboko jesteśmy też trochę smutni, ponieważ jest teraz częścią naszego życia.

Ponadto znajomość postępów panny dodała nowego wrażenia, aby zobaczyć, jak kurs minął w mgnieniu oka, a moja córka jest „znacznie starsza”. Życzę nauczycielom powodzenia w nowych miejscach i dziękuję, że jesteście tak wspaniali z dziećmi.