Co robimy z procedurami w lecie?

Jeśli w moim domu jest coś, co sprawia, że ​​jego członkowie są mniej lub bardziej zdrowi, są to rutyna. Dzięki nim dzieci wiedzą, co dziś grają i co jeszcze musimy zrobić. Nie zaznaczamy ich przez cały dzień, są to raczej ogólne wytyczne, minimalne porozumienie między różnymi członkami rodziny. Na przykład jest zaznaczony, kiedy można oglądać telewizję, jeść lub kłaść się spać i jakimi rytuałami (opowiadania, mleko, zęby itp.).

W ten sposób przetrwamy długie zimowe miesiące itp. Ale… Co robimy z procedurami w lecie?Czy nadal je trzymamy na wakacjach?

Szkoła: Wielka nieobecna w lecie

Lub pokój dziecinny w przypadku najmłodszych. U tych, którzy chodzą na kursy, ośrodki lub obozy letnie, możesz zrobić adaptacja, ponieważ zwykle nie są one tak sztywne jak „inna szkoła”, a ich harmonogramy nie są tak obszerne, że nie ma radykalnej zmiany między „okresem szkolnym” a miesiącem sierpniowym lub samymi świętami. Z drugiej strony mamy tych, którzy mają urlop jak „przed”, tych z trzy miesiące. Czy pamiętasz, jak wyglądały trzy długie letnie miesiące bez nic lepszego do roboty niż granie? Ja za połowę tych wakacji teraz MA-TO.

Jak powiedziałem, w tych przypadkach na rutynę zwykle wpływa zmiana środowiska, opiekunów i spadek bodźców. Nawet dzieci, którym opiekują się dziadkowie lub rodzice przez cały rok, zauważają nadejście lata.

My sami nie zachowujemy się tak samo w tych terminach

Mamy szczęście, że mamy bardzo towarzyską kulturę i sprzyjający czas na spotkania towarzyskie. Wychodzimy, aby zostać z przyjaciółmi, rodziną, aby cieszyć się słońcem, na które czekaliśmy od tylu miesięcy, i to właśnie słońce wyznaczy nowe rutyny. Słońce i nasze wyraźne położenie geograficzne, że nie zaprzeczysz mi, że nie robi się takich samych rzeczy w La Coruña niż w Kordobie (aby zobaczyć, kto jest gotowy na spacer po Kordobie przed 21:00).

Wstajemy i kładziemy się później do łóżka. Oczywiste jest, że jedna rzecz łączy drugą, a teraz chcą więcej zostań trochę później na ulicy, mimo że musimy ciągle wstawać do pracy. A pewnego dnia zjedliśmy obiad godzinę później, albo musimy zatrzymać się przy pomocy Burguera, małe zmiany, które się zdarzają.

Relaksujące rutyny nie muszą być złą rzeczą

Przybywają wakacje razem, które radykalnie zmieniają nasze codzienne życie i wszystkie te zmiany w zwyczajach najmłodszych zwykle wpływają na ich rozwój, gdy letnie dni zwiększają ich bunt i wahania nastroju bez pozorny sens. Widzisz więc, jak ponownie planujesz pewne procedury, aby powrócił względny spokój. Moim zdaniem, nawet jeśli ponownie skorzystamy z niektórych procedur, zmiany w bezpieczeństwie ich codziennego życia pomagają im dostrzec, że życie nie jest czymś sztywnym i że zmiana jest czymś pozytywnym.

Musimy starać się utrzymać określone zamówienie

Oczywiste jest, że zmiany dotyczą najmniejszych, ale możemy zminimalizować ich negatywne skutki i wzmocnić pozytywne. Na przykład w dzień na plaży możemy przygotować „piknik”, aby jeśli w domu najstarszy położył swoje sztućce na stole, tutaj nadal to robi. Jeśli wtedy drzemiemy, zawsze możemy wzmocnić to, że możemy spać z tatą lub mamą. Możemy nawet stworzyć własne łóżko z piasku.

Musimy o tym pamiętać nie wszystkie harmonogramy wsparcia dzieci zmieniają się tak samo. Możliwe, że zobaczymy, że dzieci śpią do późna, a fakt ten nie wydaje się mieć na nich wpływu, a jednak nasze chcą iść spać lub zaczynają wykazywać te jednoznaczne objawy, że muszą spać. Nie możemy zapominać, że nawet na wakacjach stale rosną i niezbędny jest odpowiedni czas odpoczynku.

Jak twoje dzieci znoszą zmianę rutyny w lecie? Co robisz z nimi?

Wideo: Co zrobić gdy zgubisz się w lesie? (Może 2024).