Ile kosztuje dzisiaj wstawanie! Kilka wskazówek, jak poradzić sobie ze zmianą czasu

Nie wiem o twoim, ale dziś rano w domu było bardzo ciężko. Opóźnienie godziny o godzinę pozostawiło nam poniedziałek, w którym dużo czasu zajęło wstawanie, szczególnie w przypadku dzieci, które są bardziej podatne na zaburzenia snu.

Z pewnością przeszliście przez to samo dziś rano i zajmie to kilka dni, aby ponownie się uregulować, więc damy wam kilka wskazówek, jak poradzić sobie ze zmianą czasu.

Wczoraj w niedzielę, pierwszego dnia zmiany czasu, wykonałeś normalne życie zgodnie ze swoimi zwykłymi harmonogramami. Oznacza to, że jadłeś śniadanie o 11 rano, jesz o 4 po południu i jesz kolację później niż w jakimkolwiek innym dniu. Ale oczywiście będąc w niedzielę nie ma problemu. Minusem jest to, że następnego dnia musiałeś wcześnie wstać.

Wczoraj wieczorem dzieci poszły spać nieco później niż zwykle. A jeśli położyli się spać o zwykłej porze, najprawdopodobniej zasnęli. Ponieważ oczywiście dziecko zwykle śpi o godzinie 8.30, jego ciało nie śpi o godzinie 7.30, co było czasem rzeczywistym. Potem będą długo chodzić w łóżku, zanim zasną. Cóż za historia, co rozpieszczające, że idę do łazienki, kolejna historia i że znowu „sikam”.

Problem przyszedł dziś rano, gdy musieli otworzyć oczy godzinę przed tym, do czego są przyzwyczajeni. Jeśli wstają o 8, dziś obudzili się o 7. Normalnie, ciało prosi o kolejną godzinę snu. W ten sposób nie możesz rozpocząć tygodnia!

Zmiana czasu zaburzył rytm czuwania zarówno dzieci, jak i dorosłych, to samo dzieje się, gdy mamy „jet-lag”. Nie jest to poważne, ponieważ za kilka dni układ nerwowy przyzwyczai się do nowego harmonogramu, który będziemy utrzymywać przez kilka miesięcy.

Co możemy zrobić, aby lepiej sobie poradzić? Musisz starać się przestrzegać harmonogramów, które utrzymujesz w ciągu roku w codziennych czynnościach. Chociaż ciało cię nie prosi, musisz próbować zjeść obiad o zwykłej porze i aby dzieci poszły spać o tej porze. W dzisiejszych czasach będzie ich więcej kosztować zasypianie, więc miej dobry zbiór książek do przeczytania i dużo cierpliwości, aby zrelaksować dziecko. Dobrą rzeczą jest to, że z rannymi ptaszkami będą bardziej zmęczeni i prawdopodobnie szybko wpadną w ramiona Morfeusza. Przekonasz się, że za dwa lub trzy dni, najwyżej tydzień, wszystko wraca do normy.

Zaletą jest to, że w przeciwieństwie do zimy, nowy czas letni pozostawia nam dłuższe dni, które pozwalają nam cieszyć się większą ilością godzin dziennych i korzystać z wypoczynku na świeżym powietrzu z dziećmi.

Jak sobie radzimy w domu? Jak minął poniedziałek rano z nowym harmonogramem? Czy masz jakieś sztuczki, aby lepiej sobie poradzić?