„Myśląc zimno: zabrałbyś dziecko do pracy, gdybyś mógł?

Szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy Karolina Bescansa była strategią, czy po prostu nie chciała rozstać się ze swoim dzieckiem, co doskonale rozumiem, ponieważ za pierwszym razem, gdy musiałam wychodzić z domu bez mojej córki, tkwiłam w komórce, pytając co 5 minut, czy ma się dobrze . Gdyby to był pierwszy wtedy osiągnął to, czego teoretycznie powinien szukać: mówić o pojednaniu rodziny.

Ani wszystko nie jest pozytywne, ani wszystko negatywne

Na tym geście osobiście nie widzę pozytywnych rzeczy ani innych. W ramach dobra, że ​​temat został postawiony na stole, że osoba publiczna karmi piersią (aby sprawdzić, czy w końcu normalizuje się i przestaje być niewidoczna dla reszty społeczeństwa), że zostawiamy zobacz polityki, które wznawiają pracę po 10 dniach od porodu, dając wiadomość (moim zdaniem źle), że można to zrobić i nic się nie dzieje ... że dla niektórych kobiet priorytety nie zmieniają się, gdy przyniesiesz nowy Życie dla świata

Widzę jednak również cienie w tym, co wydarzyło się wczoraj: wystawianie takiego dziecka mediom nie wydaje się zdrowe, ani nie zmuszaj go do godzinnego siedzenia bez zabawy i odpoczynku. Także pewna niesprawiedliwość wobec reszty matek, które nie mają swobody decydowania, czy chcemy zabrać nasze dzieci do pracy, choć ... myśląc zimno ... czy zrobiłbyś to?

Czy można pracować z dzieckiem przy boku?

Ponieważ nie jest możliwe uogólnienie (zastępca kierowca autobusu lub recepcjonista to nie to samo), opowiem o mojej sprawie. Praktycznie przez całe życie zawodowe rozwijałem go w obszarze finansowym (a dokładniej na giełdzie). Jednak teraz jestem autonomiczny i pracuję w domu, choć wiele razy muszę być z dala od domu.

Gdyby w czasie zatrudnienia miałam dziecko, nie pozwoliliby mi zabrać jej do biura, wiem o tym. Jednak w hipotetycznym przypadku Szczerze mówiąc, nie wziąłbym jej... Myślę, że to nie jest środowisko dla dziecka i znając mnie, nie mogłem skoncentrować się na pracy, w której musisz mieć spokojną głowę i 100% umysł.

Stawiając się w sytuacji i myśląc o idealnym świecie, o którym czasami marzą matkiTak, chciałbym mieć możliwość posiadania pokoju dziecinnego w tym samym budynku, aby móc kontynuować na żądanie moją klatkę piersiową lub móc zobaczyć się z nim w chwili, gdy miałem na to ochotę, a nikt nie robiłby mi miny ani byłby oskarżany o to, że jestem za to odpowiedzialny. .

Dla mnie to jest prawdziwe pojednanie: mieć swobodę wyboru, kto, gdzie i jak opiekuje się dzieckiem, czuje, że otoczenie ułatwia ci wykonywanie najpiękniejszej i najtrudniejszej funkcji świata, jaką jest macierzyństwo, bez konieczności rezygnacji, jeśli nie chcesz , aby rozwinąć karierę zawodową.

A czy matka, która miała takie udogodnienia, czy zachowywałaby się właściwie w pracy?

Pamiętam Monikę Oriol, byłą przewodniczącą Koła Biznesmena, która powiedziała, że ​​woli nie zatrudniać kobiet w wieku rozrodczym, ponieważ „zaczynają się problemy”. Prawda jest taka, że ​​to, co widzę wokół siebie (prawie wszyscy moi przyjaciele pracują i mają dzieci), to kobiety, które żonglują, by dosięgnąć wszystkiego ... kim jesteście, matki, wiedzą, że czasami wydaje się, że rozwijamy „supermoce”, aby robić trzy i cztery rzeczy na raz i hej, wasze dzieci i ich kariery idą bardzo dobrze (cóż, ich cienie rosną proporcjonalnie, jak mi się zdarza). Jestem pewien, że ceniony i wspierany pracownik skutecznie nagradza to leczenie ... istnieje również wiele badań, które to potwierdzają.

Myślę, że częścią, której wielu biznesmenów i polityków w tym kraju jeszcze nie zrozumiało, jest to rodzina jest jedną z najważniejszych podstaw społeczeństwa. Jeśli będziemy dysponować niezbędnymi narzędziami do ich wychowywania, edukowania i opieki w razie potrzeby, będziemy mieli mniej problemów w przyszłości. Nie chodzi o to, żebyśmy wszyscy byli z dziećmi przez cały dzień w pracy, jeśli nie chcemy ... to mieć w pobliżu żłobek, który nie kosztuje nas oka, to mieć polityki zachęcające do telepracy, odpowiedniego urlopu macierzyńskiego i ojcowskiego lub dotacje dla matek, które decydują się na pozostanie w domu i opiekę nad dziećmi.

Krótko mówiąc, jest wiele do zrobienia (Pani Bescansa, po zgaśnięciu świateł, to kolejny krok)... mam nadzieję, że nie pozostaje to w prostej wirusowej anegdocie i że w przyszłości możemy zobaczyć prawdziwą ewolucję w tym aspekcie.

Teraz twoja kolej ... Myśląc zimno: Czy zabrałbyś swoje dzieci do pracy, gdybyś mógł?