Strzeż się naturopatii: 4-letni chłopiec z autyzmem miał za to umrzeć

Chociaż pracuję jako pielęgniarka w konwencjonalnym systemie opieki zdrowotnej, mam tego świadomość rodzaj medycyny, która jest dziś praktykowana, wciąż wymaga znacznej poprawy, czasem tak bardzo, że niektórzy wolą uciec od niego i wybrać inne alternatywy.

W wielu przypadkach, na przykład w przypadku stosowania homeopatii, ryzyko jest minimalne, jeśli stosuje się ją jako suplement (ponieważ nie ma ona efektów pierwotnych ani wtórnych), ale ryzyko może być wysokie, jeśli lek konwencjonalny zostanie zatrzymany, za pozostawienie dziecka bez rzeczywistego leczenia, które ma skutek; przy innych okazjach, jeśli jest to medycyna alternatywna naturopatia, ryzyko może być bardzo wysokie, jeśli nie zostanie właściwie zadane przez logiczne pytanie: nie dlatego, że są one naturalne, środki zaradcze są nieszkodliwe, a w ten sam sposób, w jaki mają pierwotne skutki, mają skutki uboczne.

I aby pokazać przycisk: niedawno opublikowano przypadek w magazynie British Medical Journal ostrzegając, że niewłaściwe użycie naturopatii jako terapii alternatywnej może być bardzo niebezpieczne, i tak jest 4-letni chłopiec z autyzmem prawie zmarł na skutek leczenia nią.

Chłopiec brał 12 różnych zabiegów

Jak czytamy w BBC, stało się to w Londynie, kiedy niektórzy rodzice poszli do szpitala w Newham, ponieważ ich syn był w bardzo złym stanie. W dobrej intencji, aby pomóc im poprawić autyzm, rodzice udali się do naturopaty, aby sprawdzić, czy mogą im pomóc. Podczas kolejnych wizyt wskazywał różne środki zaradcze i w momencie przyjęcia Brałem 12 różnych zabiegów.

Należą do nich witamina D, wapń, mleko wielbłądzie, srebro i sole do kąpieli Epsom. Rodzice postanowili udać się na pogotowie, kiedy zobaczyli, że w ostatnich tygodniach pogarszał się coraz bardziej, wymiotował i pragnął, i że stracił około 3 kilogramów.

Tam w szpitalu zobaczyli, że chłopiec był całkowicie zdekompensowany i odwodniony, a bardzo wysoki poziom wapnia zagrażał jego życiu. Nie znając przyczyny, zaczęli go traktować, aby zrekompensować wartości, i dopiero matka powiedziała im, jak dał jej wszystkie suplementy, które w końcu dali z wyjaśnieniem: chłopiec rozwinął toksyczność witaminy D. iw konsekwencji ich poziom wapnia gwałtownie wzrósł.

On Dr Abdul Moodambail, jeden z autorów opublikowanego artykułu, wyjaśnił sprawę w następujący sposób:

Zdarza się to wiele razy u innych pacjentów. Często rodzice myślą, że te suplementy są naturalne, bezpieczne i nie powodują skutków ubocznych ani niepożądanych, ale nie jest to prawdą w wielu takich przypadkach (...) Sytuacja była złożona, ponieważ u dziecka rozwinęła się toksyczność witaminy D, która go doprowadziła przy bardzo wysokim poziomie wapnia, co powoduje, że jest on dość zły, co grozi śmiercią.

Chłopiec wyzdrowiał za dwa tygodnie

Po dwóch tygodniach leczenia zdrowie dziecka zostało przywrócone, a jego poziom wapnia był w prawidłowym zakresie. Po tym przypadku National Autistic Society zadeklarowało znaczenie lekarzy wyjaśniających ryzyko niewłaściwego stosowania alternatywnych metod leczenia.

Rodzice byli opustoszali, więc wsparcie było maksymalne, podobnie jak zrozumienie zaburzenia, którego nie można wyleczyć. I kiedy niektórzy rodzice widzą, że sytuacja jest przewlekła i że lek nie ma rozwiązania, dziecko próbuje tego, co jest potrzebne, zawsze z najlepszymi intencjami i zawsze z informacją o ryzyku i korzyściach.

Problem polega na tym, że kiedy mówimy o naturopatii, jak już wspomniałem, brak regulacji i jasnych dowodów wskazujących, w jaki sposób może być korzystny, prowadzi do narażać dzieci na niebezpieczeństwowłaśnie dlatego, że brakuje również dokumentacji dotyczącej ryzyka, na jakie narażeni są osoby stosujące te zabiegi.

Jako możliwy krok naprzód w medycynie (powtarzam, że musi to bardzo poprawić), specjaliści, którzy opiekowali się dzieckiem, uważają za bardzo ważne, aby więcej profesjonalistów, którzy mogą towarzyszyć rodzinom dzieci z autyzmem, aby udzielić im dokładnych porad i wyjaśnić, co naprawdę może pomóc dziecku, a także zaoferować wsparcie, które naprawdę pomaga im w codziennej pracy z dziećmi.

Wideo: Sprawa dla reportera - Nieluleczalny przypadek? (Może 2024).