Dlaczego zespół Downa nie jest chorobą

Dzisiaj jest Światowy dzień zespołu Downa i dlaczego w Niemowlęta i nie tylko Specjalizujemy się w tym. Aby znormalizować i pomóc, jeśli to możliwe, w integracji społecznej osób z tym zespołem, warto o tym pamiętać to nie jest choroba. W rzeczywistości ta sama Royal Spanish Academy (RAE) zadecydowała dwa lata temu usuń słowo „choroba” jego definicji.

Najnowsza definicja „zespołu Downa”

Jak wyjaśniliśmy w 2015 r., Na prośbę matki w Change, definicja została zmodyfikowana na stronie RAE, stając się obecną:

Wrodzona anomalia spowodowana całkowitym lub częściowym potrojeniem chromosomu 21, który charakteryzuje się różnym stopniem niepełnosprawności intelektualnej i zmiennym zestawem zmian somatycznych, wśród których wyróżnia się fałd skórny między nosem a powieką.

W Babies i innych # Authentic: kampania pokazująca osoby z zespołem Downa w ich obecnym stanie

Słowo choroba został zastąpiony przez anomalię, ponieważ trisomia 21 nie jest chorobą jako taką: nie ma wyleczenia ani specjalnego leczenia i chociaż istnieją powiązane choroby, nie zawsze występują, ani nie pojawiają się w ten sam sposób.

Ale istnieją metody leczenia, które mogą pomóc

Zgadza się, ale nie mamy na myśli konkretnych zabiegów medycznych dla dzieci z zespołem Downa, ale interwencje (zabiegi medyczne dotyczą chorób, które, jak już powiedzieliśmy, mogą się pojawiać lub nie). Stwierdzenie, że zespół Downa nie jest chorobą, nie oznacza, że ​​cierpiący powinien być traktowany tak, jakby nie był niepełnosprawny intelektualnie, ale po prostu zakłada, że ​​tak jest, i pomaga im w ramach swoich ograniczeń mogą osiągnąć swój pełny potencjał, podobnie jak w przypadku innych zespołów lub zaburzeń.

Są to dzieci, które wymagają wczesnej opieki medycznej, ponieważ związane z trisomią mogą istnieć mniej lub bardziej ważne choroby, które należy zdiagnozować i leczyć, i są dziećmi, które mogą bardzo skorzystać na interwencje rozwojowe, aby rozpocząć jak najszybciej: terapie mowy, fizykoterapii, terapii zajęciowej itp.

„Dobrze, że są bardzo szczęśliwymi ludźmi”

Powszechne jest to, że w naszym pragnieniu, aby nie cierpieć za nich lub życzyć sobie, aby nie cierpieli, dochodzimy do wniosku, że ludzie z zespołem Downa są szczęśliwi, prawdopodobnie bardziej niż my, i że są czule i uśmiechnięci. Cóż, nie zawsze tak jest. W rzeczywistości Nie musi tak być i nie mają takiego obowiązku..

W Babies i nie tylko nie wiedzieli, że ich dziecko ma zespół Downa, a wideo z jej narodzin zachwyca dziesiątki tysięcy ludzi

Chcę z tym powiedzieć, że oczywiście rodzice i środowisko dziecka z zespołem Downa muszą mieć misję uszczęśliwienia go, ale cel ten nie jest daleki od celu wszystkich rodziców wszystkich dzieci: wszyscy mamy co spróbować Niech nasze dzieci będą szczęśliwe.

Problem polega na tym, że dzieci z zespołem Downa mają poważny problem. Żyją w społeczeństwie, które nie obejmuje wszystkich mniejszości i dlatego nawet teraz, w 2019 r., Nadal o nie walczą. Odpowiednio są osoby z trisomią 21, które nie są szczęśliwepomimo wszystko. Musimy więc na nie patrzeć i traktować ich, tak jak ludzi takich jak my, że mamy dobre, regularne i złe dni. Ze swoimi uczuciami, nadziejami, marzeniami i złudzeniami; Z twoimi problemami i zmartwieniami.

Tylko wtedy, gdy je rozważymy ludzie zdolni czuć się tak samo jak myzaczniemy o nich myśleć, ponieważ termin wymaga: ludzie, którzy mają nieprawidłowości genetyczne, ale nie są chorzy. Różni się, jak bardzo wszyscy jesteśmy naprawdę różni od siebie.

W „Babies and more” zespół Downa prosi kanadyjską kampanię o uznanie jej za „gatunek zagrożony”