Odwróć to: dlaczego dzieci muszą jechać samochodem do tyłu

Trzy dni temu rozpoczęła się kampania mająca przede wszystkim na myśl, że nadchodzi lato, a tysiące rodzin będą podróżować w poszukiwaniu miejsca na wakacje.

To jest kampania o nazwie Odwróć to co oznacza zamknięcie bezinteresownej pracy wielu ojców i wielu matek zaniepokojonych niebezpieczeństwem dzieci podróżujących na korzyść marszu, które od miesięcy pracują nad podniesieniem świadomości innych ojców i innych matek, co kończy się nagraniem wideo koniec

Odwróć to

Jak już mówiliśmy przy innych okazjach, problemem dzieci w samochodach jest to, że siła, na jaką narażone są ich głowy w razie wypadku, jest zbyt duża.

Ciężar ich głów w stosunku do ciała jest wysoki, a irytujący fakt, że ich kości i struktury mięśniowe nie są jeszcze wystarczająco rozwinięte, bardzo cierpią w przypadku uderzenia.

To, co dla nas może być urazem kręgosłupa, może być znacznie poważniejszym urazem, nawet na poziomie kości i kręgosłupa.

Mówiąc cyframi, mówi się, że uderzenie przy prędkości 50 km / h przekształca 1 kg masy ciała w 32 kg. Jeśli skupimy się na dziecku o wadze 9 kg, kiedy wielu może już stawić czoła marszowi zgodnie z podanymi dotychczas zaleceniami, ich głowa może ważyć 2 kg.

W przypadku zderzenia z prędkością 50 km / h (na przykład w mieście) szyja musiałaby wytrzymać siłę 64 kg, co jest bardzo dużą sumą. Wyobraź sobie, że jedziemy wtedy autostradą.

Przeciwnie, im więcej, tym lepiej

Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że w pobliżu roku wszystkie dzieci były już za marszem, to trochę zaskakuje, że rada jest im dłużej, tym lepiej. Mówi się, że co najmniej do 4 lat, ale w rzeczywistości jest to do momentu, gdy podróżowanie tą drogą jest już całkowicie niemożliwe.

Pomyśl o tym podróż do tyłu jest uważana za nawet pięciokrotnie bezpieczniejszą niż podróż na korzyść marszu, więc jest to nie tylko zalecenie dla nich, ale także dla całej populacji.

My, dorośli, nie możemy się tak ustawić w samochodzie, ale gdybyśmy mogli, byłoby znacznie lepiej. Co więcej, staram się, kiedy tylko mogę, w pociągu lub w autobusie, siedzieć tyłem, ponieważ mam świadomość, że jest to znacznie bezpieczniejsze.