18 000 rodzin poprosiło już o pomoc w wysokości 2 500 euro na poród

Hiszpańskie rodziny nawet nie zmarnowały czasu 18 000 rodzin zwróciło się już o pomoc w wysokości 2 500 euro, którą rząd oferuje od urodzenia lub adopcji, praktycznie wszystkie dzieci urodzone od czasu ogłoszenia nowej pomocy 3 lipca.

Oczekuje się, że w przyszłym roku rząd hiszpański będzie musiał wypłacić około 1 250 mln euro w wyniku tej pomocy, oczekuje się, że do 2008 r. Przekroczy pół miliona urodzeń. Ustawa nie została jeszcze zatwierdzona, ale oczekuje się jej uproszczenia, jednak na wiele pytań należy odpowiedzieć, ponieważ nie znamy jej treści. Wiemy, że Ministerstwo Finansów sfinansuje tę pomoc poprzez ulgi podatkowe w IRPF o 80%, a pozostałe 20% zostanie sfinansowane z zabezpieczenia społecznego poprzez zasiłki dla bezrobotnych.

Trochę refleksji, pomoc w wysokości 100 euro miesięcznie, którą otrzymują obecnie pracujące matki, powinna zostać rozszerzona na matki niepracujące, ale zamroził go obecny prezydent rządu. Gdyby tak się nie stało, w ciągu trzech lat obowiązywania świadczenia otrzymano by 3600 euro, czyli znacznie więcej niż 2500 ogłoszonych przez szum i spodek, inicjujących w ten sposób kampanię wstępną. Ponadto te 100 euro odpowiada równowartości 90,02 euro w 2004 r., Więc gdyby zasiłek nie został zamrożony, obecnie zebrano by ponad 4000 euro.

Pozostajemy w kolejce po pomoc rodzinną. Jak ogłoszono w Europejskim raporcie na temat ewolucji rodziny z 2006 r., Rząd hiszpański przyznaje obecnie 24,25 euro na dziecko pozostające na utrzymaniu miesięcznie, podczas gdy Niemcy przeznaczają 154 euro na dziecko, Francja 115, Włochy 72,31 i Wielka Brytania 101.

Ogłaszają jednolity występ, który brzmi obszernie, ale wszystko, co się świeci, nie jest złotem.