Okres adaptacji tak czy nie?

Nadchodzi wrzesień, a wraz z nim szkoły i żłobki ponownie otwierają drzwi dla dzieci, wielu już znanych i wielu, które mają wszystko do odkrycia.

Niezależnie od tego, czy mówimy o przedszkolu, czy mówimy o szkole, istnieją ośrodki, które decydują się na przeprowadzenie okresu adaptacyjnego (Powiedziałbym najbardziej) i inni, którzy tego nie robią. Wielu rodziców uważa, że ​​mają się dobrze, a inni uważają, że nie dostajesz za dużo lub tamto „Hej, takie jest życie”.

Kilka dni temu rozmawiałem ze współpracownikiem na ten temat, ponieważ mój najstarszy syn rozpoczyna szkołę w tym miesiącu i będzie robił trzy dni adaptacji. Wydaje mi się to konieczne i logiczne, jednak uważała, że ​​jedyną rzeczą, jaką udało się osiągnąć, było to, że płakali więcej dni (coś w rodzaju rozszerzania cierpienia, aby robić to stopniowo).

Nie wiem, jakie doświadczenia mają inni rodzice i inne mamy, ale skomentowali to w szkole, w której zapisał się mój syn w pierwszym roku nie dostosowali się, że wiele dzieci pierwszego dnia dzieliło osiem godzin, jeśli zostały w jadalni i tak dalej Było to dość trudne dla dzieci i nauczycieli.

W następnym roku starali się, aby wejście było bardziej stopniowe, a wynik był zupełnie inny.

Reklama

Jaki jest okres adaptacji?

Są kilka dni (lub jednego dnia, w zależności od każdej szkoły), w których dzieci spędzają mniej godzin, wchodzą z rodzicami i matkami, spędzają trochę czasu z resztą dzieci i z nauczycielem (lub nauczycielem) i stają się do domu

Stopniowo zostają pozostawieni sami sobie (bez rodziców), ponieważ są bardziej rozproszeni i wszyscy się znają.

Ale są tacy, którzy płaczą tak samo, prawda?

Tak, oczywiście każde dziecko ma inny rytm adaptacyjny a niektórym trudno jest być sam na sam z ludźmi, których znali od kilku dni.

Wielu nie rozumie, co tam robią, ani nie wie, czy mama lub tata wrócą po ich odejściu. Stopniowo, gdy zabierają się za ochronę i zdają sobie sprawę, że mama ich znowu szuka i wypełnia je pocałunkami, gdy odbierają płacz, który zwykle odpuszczają.

Już teraz, ale życie jest takie ... lepiej opalone, prawda?

Małe dzieci to są, małe dzieci. Istoty w formacji, które nie mają jeszcze podstaw emocjonalnych do strawienia zgodnie z jakim wydarzeniem. Pozwól dziecku mieć zły czas „bo takie jest życie” może powodować, że zamiast przejąć zaufanie i siłę przed życiem, wymaga strachu i urazy.

Są w życiu wydarzenia, których nie możemy kontrolować, w których dzieci mają zły czas. To są czasy, kiedy musimy być blisko ojców i matek, aby zaoferować ramię do płaczu, chusteczkę do wysuszenia lub ucho do słuchania.

Resztę chwil powinniśmy przeżywać w taki sam sposób, w jaki chcielibyśmy je przeżywać.
W takim przypadku, jeśli wszyscy robimy okres adaptacji w pracy, dlaczego nie mogą tego zrobić?

Ale nie idę do pracy pierwszego dnia ...

Jasne my dorośli nie mamy dwóch lub trzech lat, mamy ich o wiele więcej i dlatego jesteśmy w stanie spędzić osiem godzin w nieznanym miejscu bez naprawdę złego czasu, jednak kiedy podejmujemy nową pracę, mamy szczególny okres adaptacji:

  • Przedstawiają nas partnerom, z którymi będziemy współpracować. Dzieci też, ale nie mają możliwości ustanowienia relacji zaufania, które zapewniają bezpieczeństwo dorosłym, więc potrzebujesz znanej postaci (matki), dopóki nie będziesz w stanie zachować spokoju z innymi ludźmi.
  • Pokazują nam wyposażenie, szatnie, gdzie można zjeść itp. Także dzieciom, ale potrzebują trochę czasu, aby odkryć ten nowy świat i podobnie jak wszystkie nowe rozwiązania, łatwiej jest to poznać z ręki kogoś, kto daje nam bezpieczeństwo.
  • Wyjaśniają harmonogramy i sposób działania firmy. Także dzieciom, ale łatwiej jest, gdy mama to wyjaśnia i kiedy stopniowo zdają sobie sprawę, że wrócą.
  • Towarzyszą nam do naszej pracy i wyjaśniają, czego od nas oczekują. Dzieci, jeśli nie mają okresu adaptacji, nie towarzyszy im żadna pewność siebie.
  • Wszyscy nasi partnerzy (zwykle) uśmiechają się i witają nas. Nauczyciel uśmiecha się do dzieci, reszta towarzyszy, w ten sposób na początku, zwykle nie jest zbyt duża do pracy.
  • Mamy kilka dni z kimś referencyjnym, który w spersonalizowany sposób wyjaśnia, jak musimy wykonywać naszą pracę. Dzieciom, które się przystosowują, może towarzyszyć ich ojciec lub matka. Ci, którzy nie mają nikogo, kto zapewni im spokój przez pierwsze kilka dni.
  • Nawet gdy minie kilka dni, możemy nadal pytać osobę odniesienia, która jest tą, która daje nam bezpieczeństwo i pewność w wykonywaniu zadań. Z drugiej strony dzieci przestaną mieć w pobliżu mamę lub tatę, gdy tylko skończy się okres adaptacji.

Myślę, że dziś żadna firma (warta swojej soli) nie unika okresu adaptacji ze swoimi pracownikami, zasadniczo dlatego, że dla dobrego działania, ponieważ pomimo tego, że w XXI wieku nie jesteśmy jeszcze maszynami, wciąż musimy mieć pewność i pewność, że to, co robimy, jest dobrze zrobione i cieszymy się więcej i żyjemy lepiej, jeśli wszystko to dzieje się w znanym, przyjemnym i przyjaznym środowisku.

Dzieci, z ich krótkiego doświadczenia, muszą mieć pewność, że wszystko będzie w porządku, że nic im się nie stanie i że tata (lub mama) powróci. Jeśli jesteśmy z nimi przez kilka dni i obserwują nas w klasie, spokojni, pewni siebie, rozmawiając z nauczycielem i umożliwiając im interakcję z innymi dziećmi, ułatwiamy zmianę.

Ponadto jest coś, co osobiście lubię brać pod uwagę. Do szóstego roku życia dziecko nie musi chodzić do szkoły, więc jeśli pójdą wcześniej, to decyzja rodziców. Zamiast tego musimy pracować, aby żyć.

Życie jest trudne, tak, ale nie muszą przez to przechodzić w tak młodym wieku, ponieważ, jak mówię, do szóstego roku życia nikt nie będzie ich szukał w domu, ponieważ nie chodzili do szkoły lub brakuje jedzenia. na stole

Ponieważ decyzja o pójściu do szkoły należy do nas, możemy przynajmniej uczynić to tak traumatycznym, jak to możliwe... mówię.

Zdjęcia | Flickr (Krheault), Flickr (chippenziedeutch)
W Babies i więcej | Wskazówki, które pomagają dzieciom w okresie adaptacji do przedszkola, Okres adaptacji do szkoły, Gdy powrót do szkoły jest traumą,

Wideo: 5 największych błędów podczas adaptacji do ketozy (Może 2024).