Stres w leczeniu niepłodności

Stres wpływa na wiele kluczowych momentów naszego życia i oczywiście dotyczy również par, które chcą mieć dzieci i decydują się na nie zabiegi płodności. Ciężar związany z niemożnością poczęcia w naturalny sposób wiąże się z obawą, czy uda mi się to osiągnąć poprzez wspomagane odtwarzanie.

Chociaż istnieją badania sugerujące, że stres nie wpływa na płodność kobiet i że kobiety w stresie zachodzą w ciążę w takim samym odsetku jak kobiety bez stresu, myślę, że presja emocjonalna stojąca za leczeniem płodności prowadzi do większego lub w mniejszym stopniu do sytuacja cierpienia dla pary. Zwłaszcza jeśli ciąża nie nastąpi po kilku próbach.

Niektórzy eksperci porównują go do poziomu stresu podobnego do poziomu pacjenta cierpiącego na raka lub patologię serca, do tego stopnia, że ​​może to negatywnie wpłynąć na powodzenie leczenia.

U kobiet stres wpływa na cykl menstruacyjny, powodując brak owulacji, nieregularne cykle lub brak miesiączki. Natomiast u mężczyzn zmniejsza się objętość nasienia i stężenie nasienia.

Najbardziej nerwowe szczyty dla pary w trakcie leczenia to zwykle dzień nakłucia jajników, przeniesienie zarodka i 15 dni oczekiwania na wynik testu ciążowego krwi.

Znam pary, które miały naprawdę zły czas podczas leczenia, a jeden z nich to typowy przypadek „kiedy się zrelaksowałem, zaszedłem w ciążę”. Więc tak myślę stres wpływa na leczenie bezpłodności. Złudzenie zdeponowane w tego rodzaju interwencjach jest maksymalne, a rozczarowanie, gdy nie przynosi oczekiwanych rezultatów, jeszcze bardziej.

Myślę też, że należy go pożyczyć większa uwaga na aspekt emocjonalny i psychologiczny par, przygotuj tych, którzy tego potrzebują psychicznie, i rozwiąż wątpliwości, które mogą pojawić się podczas leczenia. Czy przeszedłeś leczenie niepłodności? Jak to przeżyłeś?

Wideo: Stres a niepłodność. Starając się o dziecko (Kwiecień 2024).