Blogerzy Moms: Nerea, autor bloga peinetapintxosymimonillo, odwiedza nas

Dnia Matki przybywa coraz mniej i zgodnie z inicjatywą, którą rozpoczęliśmy kilka dni temu z Specjalni blogerzy Moms Dzisiaj przeprowadzimy wywiad z kolejną wspaniałą mamą.

Nazywa się Nerea, chociaż jest znany przez różne nicków świata 2.0 jako Grzebień, Peini, pintxeta, grzebień lub matka monillo. Uważa, że ​​ma 35 lat i że we wrześniu skończy 36 lat, i mówi, że wierzy, ponieważ mając 30 lat przestał je liczyć. Ma piękne dziecko znane swoim wyznawcom jako monillo i przyszłą księżniczkę, na razie przezwaną Jajo Kinder, że ciąża matki jest trudna, a jeśli wszystko pójdzie dobrze, urodzi się we wrześniu. Czy we wrześniu odbędzie się podwójne świętowanie? Sprawdzaj na Twitterze.

Zawód tłumacza na studia, ale sekretarka-recepcjonistka dla przetrwania matka kiedy jest w stanie i maruja Po chwili. Blogger w swoim ukrytym życiu blogu, który w maju przyszłego roku skończy dwa lata.

Singiel z przekonaniem i małym entuzjazmem mojego partnera i dlatego, że dziś nie kończę dostrzegać zalet. Nie mamy zwierzaka, ponieważ jestem uczulony na większość. Nienawidzę niesprawiedliwości, w tym kraju ostatnio jest zbyt wiele. Nie mogę z karczochami i sardynkami. Jestem uzależniony od szynki, kałamarnicy, przyjaciół, Granady, Madridtxikito i hiszpańskiej serii. Grzebień Dixit

Zaczynamy od wywiadu

Co skłoniło cię do złapania dnia i otwarcia bloga?

Fakt przejścia przez prawdziwy koszmar, aby móc wybrać szkołę dla mojego syna. Myślałem, że to prawie tytuł magistra i tak się rozgniewałem na społeczeństwo, że nie było w tym przypadku, że pozwolenie tym zasiadającym bezkarnie brzmiało: „rodzice Barcelony mogli wybrać szkołę w tym roku”. Tak, dodajemy, że w tym czasie byłem bardzo uzależniony od blogów takich jak „Desmadreando”, „Mój gremlin mnie nie zjada”, „To jest dla tych, którzy tego chcą” i kilku innych stylów, to znaczy tych, którzy z humorem podjęli trudne zadanie bycia matkami i ojcami, gdzie komentował to z radością i bliskością. Cóż, zachęcony tymi trzema, rzuciłem się w pustkę i wciąż pamiętam przesłanie zachęty od tej meksykańskiej dziewczyny, do której mam dzisiaj największe przywiązanie.

Co blog przyczynił się do peinetapintxosymonillo?

Na razie bardzo, za dużo, jak mówi ojciec mojego syna, równoległe życie, w którym wszystko jest tak realne jak samo życie i które jego słowami jest sektą, sektą blogerów. Osobiście był to powiew świeżego powietrza do mojego zastoju w życiu zawodowym, sprawił, że z dnia na dzień miałem coś, w czym zrobiłem coś, co naprawdę mnie napełniło i sprawiło, że poczułem się tak, jak jestem, to jest wrzący garnek. Dzięki niemu poznałem wspaniałych ludzi, których kocham z szaleństwem, nawiązując specjalne relacje z ludźmi, z którymi dzielisz znany świat. Sprawiło, że przeżyłem wyjątkowe i emocjonalnie trudne chwile, ale bez względu na to, ile myślę lub mam wrażenie, że tylko ludzie 2.0 mogą to zrozumieć. Krótko mówiąc, gdybym musiał ustawić to na dużą skalę, jest to tak pozytywne, że myślę, że to jedna z tych dobrych rzeczy, które przydarzyły mi się w życiu. Oczywiście zajęło mi trochę czasu, aby dowiedzieć się, jak to zracjonalizować, ponieważ to również ma swoją własną rzecz, jest to, aby dać jej miejsce w swoim życiu i codziennej rutynie, na początku było to skomplikowane, teraz myślę, że zaczynam z tym żyć, chociaż anonimowość zaczyna Przekaż mi pewien rachunek.

Ale niewątpliwie najcenniejszą rzeczą, którą przyniósł mi blog, jest moment, w którym mogę napisać lub dać upust mojemu szaleństwu i zobaczyć, że są anonimowi ludzie, których nie znasz, ale którzy czytają, cieszą się, śmieją lub płaczą z tobą i Przede wszystkim komentując Cię i sprawiając, że czujesz, że czytanie Ci jest czymś zabawnym, zawsze mówię, że dla mnie mój czytelnik jest moją najlepszą marką.

Nie jestem zbyt dana, aby udzielać porad macierzyńskich na własnym blogu, ponieważ każda ciąża jest światem.

Ci z nas, którzy śledzą twoje przygody i nieszczęścia za pośrednictwem sieci społecznościowych, wiemy, że znów jesteś w ciąży (gratulacje), ale nie radzisz sobie tak dobrze, jak byś się spodziewał. Czy sieci społecznościowe pomogły ci poradzić sobie ze wszystkim lepiej, a może tak wiele informacji sprawia, że ​​czujesz zawroty głowy na swoim koncie?

Informuję, że od ostatniej wizyty u lekarza i zmiany leczenia sytuacja zaczęła się znacznie poprawiać, a mniej źle, że widziałem przedwczesną eksmisję jałowego jajka z powodu dyskomfortu matki. Widzę, że sieci społecznościowe w moim przypadku pomagają, ponieważ jestem bardzo aktywny na Twitterze i dzielę się i czuję ciepło tych osób, z którymi codziennie dzielisz się swoimi obawami, i mówienie inaczej byłoby oszukiwaniem mnie. Ale prawdą jest, że na poziomie informacji z powodu choroby, którą cierpimy w rodzinie, zwykle nie jest to dużo czytane. Tłumaczę się, uważam za użyteczne znać doświadczenia ludzi na ich blogach i czytać o ich lekarstwach lub sposobach radzenia sobie z guzami ciąży, ale na poziomie medycznym wolę leczyć je osobiście ze specjalistą. W Internecie przetwarzane jest zbyt wiele informacji i, jak to się czasem mówi, przypływ ... może dlatego nie mam zbyt dużej mocy, by udzielać porad macierzyńskich na własnym blogu, ponieważ każda ciąża jest światem.

Co będziesz robić w tej ciąży, czego nie mogłeś zrobić w poprzedniej, których nie planujesz powtórzyć, a jakie powtórzysz?

W pierwszej ciąży zrobiłem wiele rzeczy, których nie mogę teraz zrobić, niestety było znacznie lepiej niż to. Nie planuję powtarzać zajęć przygotowawczych, a przynajmniej nie w miejscu, w którym je robiłem w pierwszym, nie dawało mi to wiele. Nie powtórzę ginekologa, tym razem jestem zdeterminowany, aby żyć trochę inaczej lub przynajmniej być bardziej świadomym i brać udział w tym procesie, choć uważam to za skomplikowane. Powtarzałbym moją witalność, której teraz nie mam, mój fizyczny stan, którego nie mam, i moje sesje w basenie, które szalone w ciąży dają wszystko. Powtórzę, nie wypowiadając się jasno na temat nazwy stworzenia, aż do bardzo bliskiej daty i nie wzywając go w nietypowy sposób. Chciałbym nie powtarzać biopsji chrząstki, wolałbym nie powtarzać spalania. Nie powtarzałbym bycia bez szynki przez tyle miesięcy, tym razem spróbuję zamrozić. Tym razem nie powtórzę, aby wszyscy myśleli o wszystkim, a zwłaszcza o ciąży lub stworzeniu, ogólnie jesteśmy bardzo opiniowani, ja pierwszy. I oczywiście nie powtórzyłbym ani skurczów, ani porodu, ani bolesnej i traumatycznej utraty mojej ukochanej dna miednicy. Oczywiście mam nadzieję powtórzyć tę samą twarz flip-flop, kiedy postawią ją przede mną i zobaczą, jak ich wielkie oczy patrzą na mnie z twarzą bardziej zdumioną niż ja.

Jesteś mamą blogerki z mniejszą ilością włosów na języku, którą znam. Jak sobie radzi w świecie, w którym prawie wszyscy chowają się za wirtualną tożsamością?

Nie wiedziałbym zbyt dobrze, że ci odpowiadam, myślę, że dobrze się dogaduję, że jestem jasny, jakimi jestem od samego początku i według niektórych moich partnerów, to jest właśnie mój znak rozpoznawczy. Narzuciłem także tożsamość wirtualną, sam fakt zachowania mojej anonimowości i mojej rodziny, ale tylko w imieniu nie wymyśliłem żadnej postaci. Mój blog oparty jest na prawdziwych wydarzeniach z odrobiną przesady w grzebieniu. Po dwóch latach staram się dać z siebie wszystko, ale nie zaprzeczę, że jest wiele momentów, kiedy bycie tak bezpośrednim, szczerym i trzewnym wcale nie przychodzi dobrze, ale ciężko mi walczyć ze sobą, jestem taki, jaki jestem i kto lubi to dobrze i kto nie zawsze będzie miał „niewypłacalność”. Ale jeśli jestem szczera, wierzę, że macierzyństwo jest wystarczająco skomplikowanym światem do dekoracji. Być może najbardziej ryzykowną częścią mojego blogowania jest to, że nie zrezygnowałem z mówienia o wielu innych sprawach bez winy, od polityki, uczuć pary, wymagań kraju lub wszystkiego, co otacza moje codzienne życie. Nie ograniczyłem się do tego, a to ma swoje dobre i złe strony, ale wszystkie są częścią mnie i na razie ich nie porzucę.

Jaka byłaby dla ciebie dwumianowa, idealna pracująca matka-kobieta? Czy można połączyć te dwa elementy i być szczęśliwym?

UFFFF, pytasz mnie, co odpowiada na słynne słowo POJEDNAWCZE, że w tym kraju nasz kraj nie jest dokładnie na dobrej drodze. Dla mnie idealną rzeczą byłoby pracować nad czymś, co chciałbym zrobić, z harmonogramem od 9 do 15, to znaczy pół dnia, który pozwoli mi zabrać moje dzieci do szkoły i uratować je i cieszyć się nimi po południu. W tym kraju w tym kraju powinny znajdować się miejsca na publiczne lub prywatne ośrodki opieki nad dziećmi w rozsądnej cenie, ponieważ dzięki wynagrodzeniom, które obsługujemy, po prostu będziemy pracować, aby pokryć godziny opieki i opieki nad naszymi kuratelami. A ponieważ jesteśmy trochę dłużej urlopem macierzyńskim. Ale daj spokój, gdyby ten dwumian był możliwy z jakością czasu i pieniędzy, byłbym najszczęśliwszą kobietą na świecie i oczywiście narodziny tego kraju, jak sądzę, wzrosłyby.

Dziękuję bardzo Nerea za tak miłą odpowiedź na wywiad i udostępnienie go wszystkim w Internecie Specjalni blogerzy Moms z okazji Dnia Matki.

Wideo: Mamo ja Bloger - Mom, I'm Blogger - Мама я блогер (Kwiecień 2024).