Płacz dziecka jest wołaniem o pomoc (a jego przyszłość zależeć będzie od naszej reakcji)

Dwa miesiące temu wyjaśniliśmy, dlaczego płacz dziecka jest jednym z najbardziej nieznośnych dźwięków, jakie istnieją. Niepokoi nas, chcemy, żeby było cicho. Jest to tak nie do zniesienia hałas, że nie może mieć innego celu, aby osiągnąć to, że zajmujemy się dzieckiem.

Jednak to nieświadome doznanie, które pojawia się w naszym ciele, ten instynkt chęci uciszenia go, może być racjonalnie kontrolowany, jeśli wierzymy, że robią to, aby się z nami droczyć, kontrolować nasze życie lub jeśli sądzimy, że dzięki nim ludzie całkowicie zależni od nas, reszty dzieciństwa i prawdopodobnie życia. Oznacza to, że chociaż płacz dziecka bardzo przeszkadza, jeśli rodzice są przekonani, że nie powinni się tym zajmować, poczekają, pozwolą mu płakać. Poważny błąd: Płacz dziecka jest wołaniem o pomoc a twoja przyszłość będzie zależeć od naszej reakcji.

„Nie bierz tego, przyzwyczaisz się”

Niemowlęta, które właśnie się urodziły, spędzają godziny płacząc w swoich łóżeczkach, ponieważ ktoś wyjaśnił rodzicom, że jeśli je wezmą, przyzwyczają się i za każdym razem będą płakać więcej. Już w tym samym szpitalu dzień po urodzeniu dzieci cierpią z powodu ostrzeżeń członków rodziny lub personelu szpitala.

Są kobiety i mężczyźni, którzy mają wysoce rozwinięty instynkt i uważają, że powinni go złapać. Cierpią, widząc ich w ten sposób i łapią ich, pomimo tego, co im powiedziano. Inni również cierpią, ale bardziej przyzwyczajeni do posłuszeństwa lub bardziej przyzwyczajeni do unieważniania własnych uczuć, starają się zwracać uwagę, myśląc, że robią, co mogą, aby ich dzieci nie zwracały na nie uwagi.

Problem polega na tym, że ignorując dziecko, kładziony jest pierwszy kamień, aby osiągnąć dokładnie ten sam efekt: że dzieci zaczynają stopniowo ignorujcie swoje uczucia i emocje, aby je anulować. Dzieci, które płaczą i nigdy nie zajmują się przestaniem płakać, procesja wchodzi do środka. Cierpią, ale nie płaczą. Po co narzekać.

Zabawne jest to, że przyzwyczajenie się do opieki nad rodzicami daje ten sam efekt: dzieci, które spędzają dużo czasu z rodzicami, którymi opiekuje się wcześnie, również nie płaczą. Czasami tak jest, to prawda, ale płaczą znacznie mniej niż te dzieci, których rodzice pozwalają im płakać, aby się do tego nie przyzwyczaili.

Dlaczego Ponieważ jak mówię Płacz dziecka jest jak wołanie o pomoc. Jest to jedyny sposób, w jaki musi zapytać o to, czego potrzebuje, czy to o jedzenie, czy to na zimno, czy na gorąco, bądź trochę sympatii, śpij, czy boi się hałasu lub wrażeń itp. Nie ma innego sposobu, by poprosić o pomoc i robi to, mając nadzieję, że jak najszybciej go uspokoją.

Nie znają źródła swojego dyskomfortu, nie wiedzą, jak się uspokoić, i dlatego płaczą coraz bardziej. Dlatego naszym obowiązkiem jest pomóc im znaleźć rozwiązanie. Oczywiście zrozumienie ich uczuć i wiedzy o tym, co trzeba zrobić, zajmie miesiące, a czasem lata. Dziecko płacze z głodu, ale kiedy ma rok, przestaje to robić, ponieważ wskazuje jedzenie, aby powiedzieć nam, że chce jeść. Dziecko płacze, gdy jest mu zimno, i jest możliwe, że za rok to zrobi, ponieważ nie jest jasne, że potrzebuje swetra, aby uniknąć przeziębienia. Dziecko płacze, gdy potrzebuje miłości, ale gdy ma rok, rozwiązuje ją, szukając ramion mamy i taty. Płacze tylko wtedy, gdy uznają za błąd wziąć go w ramiona lub jeśli nie będą się z nim bawić, gdy poprosi o wspólny czas.

Chcę z tym powiedzieć, że płacz dziecka nie jest czymś, co przeszkadza, drażni nas lub coś takiego. Robią to, ponieważ mają złe przeczucia i proszą nas o pomoc w łagodzeniu tego. To od nas zależy, jak zaproponujemy rozwiązanie tak szybko, jak to możliwe, aby krok po kroku wiedzieli, co to jest (lub czym są, ponieważ gdy dorastają, odkrywają wiele rozwiązań problemu), lub że zaprzeczamy ich odczuciu, aby krok po kroku, mniej zwracajcie uwagę na swoją zdolność rozumienia siebie.

Ale jakie jest niebezpieczeństwo? Głód jest zawsze głodny

Możesz zadać sobie to pytanie: ale jakie jest niebezpieczeństwo? Głód jest zawsze głodem, zimno jest zawsze zimne, a pragnienie jest zawsze spragnione. Każdy dorosły wie, co to jest i potrafi to uspokoić. I to prawda. Dzieci uczą się takich uczuć, tak lub tak, kiedy dorosną. Teraz to nie głód musi nas martwić, ale świat emocji, komunikacji, uczuć i uczuć.

Wyobraź sobie dziecko, które płacze w nocy, ponieważ nie chce lub może spać samotnie. Łatwo to sobie wyobrazić, ponieważ większość dzieci tak robi. Wyobraź sobie, że go ignorujemy, że od niego odchodzimy, ponieważ mówią nam, że musimy uczynić ich niezależnymi. Przestaniemy płakać, ale nie dlatego, że dziecko nauczyło się samotności, bez naszej pomocy, nie dlatego, że przestało potrzebować towarzystwa, ale dlatego, że Nauczył się nie słuchać swojej potrzeby towarzyszenia. Czy tego chcemy dla naszego syna, który ignoruje jego pragnienie przebywania z innymi ludźmi? Ponieważ ludzie są istotami społecznymi, lepiej funkcjonujemy w grupach, ponieważ dwoje oczu widzi więcej niż dwoje, a grupa otrzymuje znacznie więcej niż suma pracy poszczególnych osób oddzielnie. Nie ma sensu, abyśmy uczyli nasze dzieci inaczej, że tylko one będą lepsze.

To tylko przykład, ale kontynuowanie go, pozostawianie płaczących dzieci w nocy, może do tego doprowadzić problemy ze snem miesiące lub lata później. Nocne lęki, koszmary, ciągłe przebudzenia. Emocje wciąż żyją, wciąż pojawia się potrzeba snu, lęk przed samotnością, groza ciemności. To, co się nie pojawia, to rozwiązanie, ponieważ byłoby to nazywanie ojca i mamy i to, że spali z nim, ale jeśli zawsze nauczyli go, że to uczucie nie zostało rozwiązane w ten sposób, że nie jest sensem rozważać, że powinien anuluj to, utop to, dyskomfort musi w jakiś sposób wyjść i zwykle pojawia się w postaci problemów z zaśnięciem lub utrzymaniem go.

Jeśli myślimy na bardziej globalnym poziomie, na poziomie relacji, dzieje się coś podobnego. Ludzie, którzy najlepiej związali się z rodzicami, którymi się opiekowali, którzy widzieli swoje potrzeby i uczucia słyszane, rozumiane i szanowane, nie mają problemu z wyrażaniem uczuć, rozumieniem swoich emocji i mówieniem o nich. Wiedzą, jak kochać. Ludzie, którzy mieli więcej problemów w związkach, którzy nie byli traktowani, kiedy płakali, którzy nie nauczyli się uspokajać jak małe dzieci, ponieważ nikt ich nie uczył, mają większe trudności z radzeniem sobie ze stresem i lękiem oraz z trudem rozumieją, co czują i wyrazić to To ci ludzie, którzy prawie nie ufają innym, którzy wolą być sami, aby nie ponieść ryzyka porażki lub wyrządzić im krzywdy i którzy, będąc częścią związku, nie są w stanie się otworzyć.

Jest tak wiele unieważnionych emocji najmłodszych, tyle ran, których nikt nie rozwiązał, tyle blizn i tylu wspomnień, które unikają wywoływania w wieku dorosłym, ponieważ nawet wtedy czują się niechronione i pokonane, a ranią, nauczyły się owijać Wszystkie łzy, których nikt nie pomógł uspokoić, chociaż ich efektem ubocznym jest to, że ich serca stają się trochę twardsze i nieprzeniknione.

Powinieneś wiedzieć, że życie jest trudne i że nie możesz mieć wszystkiego od razu

To prawda, życie jest ciężkie i nikt nie może mieć wszystkiego natychmiast, ale jest to coś, czego dzieci muszą się nauczyć, kiedy mają już kilka lat i nie przestaną się uczyć, dopóki nie umrą. Życie przygotowało kilka ciosów dla wszystkich, ciosy, które na pewno nadejdą, gdy najmniej się ich spodziewamy. To, jak się z nimi zmierzymy, jak będziemy żyć, będzie zależeć w dużej mierze od tego, jak zdrowy jest nasz umysł, nasze serce i jak stabilny jest nasz emocjonalny świat. Są ludzie tak zrównoważeni, że potrafią zdziałać cuda bardzo mało, zawsze znajdując rozwiązania problemów i pozytywne strony tam, gdzie ich nie ma. Są ludzie tak niezrównoważeni, że przy najmniejszym problemie rozpada się, czując, że cały wszechświat jest z nimi sprzężony i że nic nie mogą zrobić, aby się z niego wydostać.

Jakimi ludźmi chcemy, aby były nasze dzieci? Cóż, musimy im pomóc, aby nadal czuli, pomóc im zrozumieć ich emocje i pomóc im znaleźć rozwiązania. Kiedy jesteś mały, to nasza sprawa. W miarę dorastania zobaczą, jak zaspokoić swoje potrzeby w zakresie uczuć, uczuć i komunikacji (zwykle spędzając z nami dużo czasu). To zależy od nas bardzo. Za każdym razem, gdy twój syn płacze, za każdym razem ze swoimi łzami wołałem o pomoc, idź. Postaraj się go zrozumieć, spróbuj postawić się na swoim miejscu, zrozumieć jego cierpienie i wyrazić emocje, aby je rozumiał, doceniał, wiedział, że go rozumiemy i zobaczył, jaką podjąć decyzję. Uczy się z naszych rozwiązań i czuje się ważny, słyszany i kochany. Chodź, podstawa poczucia własnej wartości i pewności siebie.

Powtarzam: to zależy od nas.

Zdjęcia | Thinkstock
W Babies i więcej | Nie pozwól, aby minął dzień bez powiedzenia im, jak bardzo ich kochasz, Że moja rodzina mówi mi, że dziecko zawsze chce być w jego ramionach, ponieważ przez kilka pierwszych dni zabrałem go za dużo, Dla przyszłych rodziców: twój syn będzie cię kochał bardziej niż cokolwiek innego w świat