Odpowiedzialne rodzicielstwo czy dzieci, które Bóg posyła?

Papież Franciszek nadal pozostawia nam interesujące tematy do dyskusji. Nie pamiętam innego papieża tak blisko w tych sprawach. Jeśli w ubiegłym tygodniu zachęcił matki do ponownego karmienia piersią, to teraz wypowiedział bardzo zaskakujące oświadczenia, skąd pochodzą: 78-letni mężczyzna, który nie jest ani więcej, ani mniej niż najwyższym przedstawicielem Kościoła katolickiego.

Jeśli dorastałeś z myślą, że Kościół zachęca swoich wyznawców mieć dzieci, którymi Bóg dowodzi, Papież bronił odpowiedzialnego rodzicielstwa mówiąc, w języku potocznym, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, że aby być dobrym katolikiem, nie musisz „mieć dzieci takich jak króliki”. Jak się zatrzymujesz

Zdrowy rozsądek tego człowieka mnie oszołomił. I obchodzę to, poza instytucją, którą reprezentuje. Zadziwiające jest to, że reprezentuje nieruchomą instytucję w sprawach związanych z kontrolą urodzeń.

Wyjaśnijmy, że oświadczenia złożone w samolocie po powrocie z podróży do Manili, gdzie tak jak w wielu innych krajach, stanowi problem nadmiernej populacji biednych klas.

Dzieci, które Bóg posyła?

Jakkolwiek katolik może być, czy konieczne jest przestrzeganie nakazu Biblii, aby „wydawać owoce i rozmnażać się”, czy też jako istoty dorosłe i odpowiedzialne za dzieci, które sprowadzamy na świat, aby zapewnić im godne życie?

Oczywiście najbardziej defaworyzowane klasy są najbardziej defaworyzowane. O ile zapewnia, Bóg nie wspiera dzieci. Wiele dzieci umiera z głodu, ponieważ ich rodzice nie mogą nakarmić tuzina ustami lub nie mieli dostępu do wody pitnej. Czy Bóg chce sprowadzić dzieci na świat, aby umarły? Pamiętaj, że każdego roku na świecie umiera 18 tysięcy dzieci przed piątymi urodzinami. Wielu z tych zgonów można by uniknąć dzięki odpowiedniej kontroli urodzeń. w najbardziej defaworyzowanych krajach.

Co jeśli możesz wesprzeć wiele dzieci i dać im wszystko, czego potrzebują? W takim razie, czy warto mieć te, które Bóg posyła? Posiadanie dzieci jest bardzo osobistą decyzją, a także liczbą dzieci, które będą mieć. To naprawdę osobista decyzja, która musi pasować do osobistej decyzji pary.

Dla mnie i gdybym mógł ich zatrzymać, miałbym dom pełen dzieci. Przede wszystkim jednak rozważyłbym liczbę dzieci na podstawie czasu i poświęcenia, jakie mogłem poświęcić każdemu z nich. Więc pomyślałem o tym, dlatego mam tylko trzy. Nie chodzi o wychowywanie dzieci, ale o ich wychowanie. A wychowanie rozumiem jako coś bardziej oddanego niż utrzymywanie ich pod względem finansowym.

Kobieta, która stanęła przed ósmym cesarskim cięciem

Wracając do wypowiedzi papieża Franciszka, wymyślili anegdotę, którą powiedział w samolocie. Powiedział, że zbeształ ciężarną kobietę z ósmego dziecka, która miała siedem cesarskich cięć i będzie potrzebowała kolejnej. Powiedział: „Ale czy chcesz zostawić siedem sierot? To kusi Boga”.

Papież powiedział, że powiedział mu, że „to jest nieodpowiedzialne”, na co odpowiedziała: „Nie, ufam Bogu”. Powiedział: „Ale spójrz, Bóg daje ci środki do bycia odpowiedzialnym”.

I dodał „Niektórzy uważają, że aby być dobrymi katolikami - wybacz mi słowo - musimy być jak króliki. Nie: odpowiedzialne rodzicielstwo".

Oko, nie wierz, że ich wypowiedzi były tak rewolucyjne. Wyjaśnił, że „otwartość na życie jest warunkiem sakramentu małżeństwa”, ale „to nie znaczy, że chrześcijanin powinien mieć szeregowo dzieci”.

Teraz potrzebujemy tylko zdrowego rozsądku, który pokazuje, że Papież przekłada się na konkretne odpowiedzi dostosowane do dzisiejszego świata. Uważam, że Kościół powinien dokonać przeglądu swojego stanowiska w sprawie stosowania metod antykoncepcyjnych do kontroli urodzeń. Co sądzisz o wypowiedziach papieża? Czy jesteś zwolennikiem odpowiedzialnego rodzicielstwa lub posiadania dzieci, które Bóg posyła?