Ze względu na wszystkie kobiety Susana Díaz powinna cieszyć się pełnym urlopem macierzyńskim

Prezydent Junta de Andalucía Susana Díaz po raz pierwszy została matką. Opuści rachunki 23 lipca (wczoraj porodziła - patrz aktualizacja-) i jak skomentowała prasie, planuje skorzystać z urlopu macierzyńskiego dzielonego z mężem, ponieważ jest to „prawo, które kobiety zasłużyły”.

Yolanda Rosado, dziennikarka i matka, powiedziała jej bardzo wyraźnie na swoim blogu Mówię ci krótko: „Mam nadzieję, że cię nie zobaczę, gdy rodzisz”, wyrażając poprzez twoje przesłanie pragnienie wielu matek, które również chcą przestać widzieć Susanę Diaz na długi sezon.

I nie mogę się więcej zgodzić. Myślę dla dobra wszystkich Susana Diaz powinna cieszyć się pełnym urlopem macierzyńskim z dwóch tępych powodów. Susana (pozwól, że ci opowiem): twój syn będzie cię potrzebował bardziej niż ktokolwiek inny na świecie, a ty masz obowiązek dawać przykład.

Twoje dziecko będzie cię potrzebować

Ponieważ, jak dobrze mówisz, Susana, „pięć dni nie jest urlopem macierzyńskim” (chociaż nie było grane, aby określić czas, który zostanie wykorzystany, powiedział, że czas „możesz mieć”). Rzeczywiście, pięć dni po porodzie najmniej oczekujesz pracy. Mówię ci dlaczego:

Po pierwsze, ponieważ po porodzie nie będziesz mógł iść do pracy. Być może nadal będziesz obolały, gdy hormony zostaną zrewolucjonizowane i dojdą do pełni mleka. Twoje ciało będzie tylko dla twojego dziecka.

Po drugie, ponieważ kiedy weźmiesz go w ramiona po raz pierwszy, nie będziesz chciał oddzielić się od niego na sekundę. Ponieważ kiedy się rodzisz, nie będziesz mieć nic przeciwko wszystkim ważnym decyzjom, które musisz podjąć, lub stosom papieru do podpisania, które gromadzą się na twoim biurku. Twoje dziecko będzie cię potrzebowało, tak jak każdy noworodek potrzebuje jego matki, kimkolwiek jesteś i zajmujesz zajmowane stanowisko.

I po trzecie, ponieważ tak samo jak obywatele Andaluzji potrzebują cię, twój syn będzie cię potrzebował bardziej. I będzie ci potrzebował jak najwięcej czasu z nim.

Oczywiste jest, że komentarz „pięć dni nie jest urlopem macierzyńskim” nie był bezpłatny. To była mała wiadomość pod stołem dla Sorayi Sáenz de Santamaría, która w 2011 roku wróciła do pracy 10 dni po urodzeniu syna, rezygnując z czterech tygodni urlopu, które wciąż musiała czerpać. Często obecny wiceprezydent i rzecznik rządu robił wówczas matki.

Masz obowiązek dawać przykład

Dlaczego myślimy o tym, co Susana Diaz powinna zrobić ze swoim urlopem macierzyńskim? Dlaczego nie powinienem robić tego, co chcę i teraz? Ponieważ to nie jest przeciwny sąsiad. Możesz robić, co chcesz, ale jest sławna i jest w ciąży. A poza tym ma pozycję polityczną.

Ponieważ ogłoszono, że czekam na dziecko, wszyscy widzieliśmy, jak brzuch rośnie z miesiąca na miesiąc w każdym publicznym wystąpieniu. Ponieważ w pewnym sensie twoja ciąża jest ciążą wszystkich i jako osoba publiczna, która jest także polityczna, ma obowiązek dawać przykład.

Ponieważ bez względu na to, jak ważne może być to, że wiele kobiet spoza polityki także je ma, politycy, biznesmeni i wszyscy obywatele muszą zrozumieć znaczenie macierzyństwa dla społeczeństwa. A „widoczne” kobiety mają moc i obowiązek, aby to udowodnić i walczyć o to.

Wszystkie matki i przyszłe matki Mamy nadzieję, że spodoba ci się 16 tygodni urlopu macierzyńskiego Które są ustanowione przez prawo. Ale mam również nadzieję, Susana, że ​​uważasz je za bardzo krótkie i możesz zrobić coś, aby przedłużyć je do sześciu miesięcy, co zbiega się z wyłącznym karmieniem piersią zalecanym przez WHO, czymś, o co proszono od dłuższego czasu z kilku sektorów i wszyscy są rozproszeni.

AKTUALIZACJA (31.07.2015): Susana Díaz wczoraj urodziła dziecko w szpitalu Virgen de Valme w Sewilli. Źródła szpitalne podały, że waży 2,9 kg, a poród został zaplanowany przez cesarskie cięcie.