Ta rodzina prosi o pomoc w finansowaniu zrównoważonego stylu życia i wychowaniu dzieci „poza systemem”

Jeśli chodzi o style rodzicielskie, każda rodzina jest światem. Każda para decyduje, w jaki sposób chcą wychowywać dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami, sposobem życia i oczywiście jest to absolutnie godne szacunku. Ale… Co się stanie, gdy poprosisz o pieniądze na sfinansowanie stylu życia, którego bronisz?Czy jest to zgodne z prawem, czy może trochę bezczelne, jak wielu myśli?

Rodzina Allenów, którą poznaliśmy, gdy poszli na program telewizyjny, aby porozmawiać o swojej niekonwencjonalnej filozofii rodzicielskiej, podczas gdy chłopiec wskakiwał na kanapę, a dziewczyna wkurzona na planie, chce kupić ziemię w Kostaryce, aby ją wprowadzić maszeruj zrównoważonym życiem i wychowuj swoje dzieci z systemu. Aby to zrobić, proszą o darowizny poprzez finansowanie społecznościowe.

Adele i Matt Allen mają dwoje dzieci: 5-letni Ulises i jedno Ostara, których wychowują bez ustalonych norm. W domu nie ma określonego czasu na pójście do łóżka, dzieci chodzą boso wszędzie i są karmione piersią, dopóki nie zdecydują się rzucić (5-latek nadal pije mleko z piersi). Zachęca się ich do wzrostu w kontakcie z naturą, dotykania i zjadania wszystkich znalezionych roślin.

Dzieci nie chodzą do szkoły, ponieważ nie wierzą w instytucjonalizację edukacji, kształcą się w domu. Nie wierzą też we współczesną medycynę ani szczepionki. Ich dzieci nie zostały zaszczepione i jako środek zaradczy stosują naturalne sztuczki. Przeziębienie leczą wodą cytrynową, a infekcje oczu mlekiem matki.

Ich marzeniem jest życie samowystarczalnym, zrównoważonym życiem, które chcą rozpocząć w Kostaryce. Dlatego proszą o pomoc przez Fund My Travel (sfinansuj moją podróż po hiszpańsku), aby uzyskać 100 000 £ (około 120 000 euro) kup ziemię w Kostaryce, aby uprawiać żywność i uciec „od systemu”. W zamian oferują za jedyne 5 funtów (6 euro) elektroniczną kopię książki o przybranym rodzicu, której Adele jeszcze nie napisała.

Chcą pokazać, że możliwy jest inny styl rodzicielski i zainspirować innych rodziców swoim modelem zrównoważonego życia. Wszyscy wychowują swoje dzieci według własnego uznania, a ja nawet mogę zgodzić się co do niektórych z ich podejść, ale wtedy proszenie innych ludzi o pieniądze na sfinansowanie twoich marzeń o samodzielności i życiu poza systemem wydaje mi się dość hipokryzją i wariactwem. Co myślisz