Opiekunka do dziecka ją zawiodła i musiała iść do pracy w ciąży z trzyletnią córką w plecaku

Nie wszystkie matki mają możliwość pójścia do pracy ze swoimi dziećmi, ale można powiedzieć, że Megan Meier, matka Oklahomy, która jest lekarzem sportowym, jest uprzywilejowana i była w stanie pogodzić oba aspekty z nieprzewidzianym wydarzeniem w ostatniej chwili.

Kilka dni temu zagrał na wirusowym zdjęciu, które podsumowuje idealna równowaga między pracą a życiem zawodowym matki Opiekunka do dziecka zawiodła ją i musiała iść do pracy w ciąży przez 35 tygodni, a jej trzyletnia córka w plecaku.

Matka wielozadaniowa

Megan musiała udać się na mecz piłkarski lokalnego zespołu uniwersyteckiego jako lekarz. Jej mąż podróżował, wezwała opiekunkę, aby zaopiekowała się córką, ale w ostatniej chwili powiedziała mu, że nie może jechać. Widział siebie w jednej z tych sytuacji, w których pewnie raz się znalazłeś, w których się zastanawiasz „A teraz co mam zrobić?”. I od razu wymyślił najbardziej normalne rozwiązanie: Postanowił iść do pracy z córką.

Przybył na mecz i pomyślał, że pozostawienie trzyletniej dziewczynki na boisku piłkarskim bez opieki może nie jest najbardziej odpowiednie, więc zdecydował, że najlepiej było nosić ją z powrotem w plecaku.

Ktoś zrobił jej zdjęcie i udostępniła je na Facebooku grupie matek medycznych, aby reprezentować pracę, którą wielu z nich wykonuje codziennie.

Na szczęście jej

Można powiedzieć, że Megan Jest uprzywilejowany. Nie wszystkie matki mają możliwość noszenia swoich dzieci w plecaku i zabrania ich do pracy, jeśli chcą (niektóre nie zrobiłyby tego, nawet gdyby mogły), nawet nie mogły tego rozważyć.

Prawdziwe pojednanie polega na możliwości wyboru. Posiadanie niezbędnego wsparcia, aby zabrać dziecko do pracy, jeśli jest to, czego chcesz lub jeśli masz nieoczekiwaną ostatnią chwilę i możesz pogodzić swoją twarz zawodową z macierzyństwem bez konieczności rezygnacji z jednego z nich.

„Naprawdę uważam, że możesz mieć wszystko i znaleźć dobrą równowagę między różnorodną karierą a życiem” - mówi matka.

I kończy się refleksją, która jest kluczowa, abyśmy mogli zobaczyć, jak więcej matek dostosowuje swoje życie jako profesjonalistów:

„Jednak wymaga to czasem ciężkiej pracy i improwizacji. Najważniejsze jest to, że potrzebna jest duża społeczność ludzi wspierających się nawzajem, aby działała”.