Ciekawa historia adopcji: rodzice czterech dziewczyn w ciągu 24 godzin

Kaley Carling i jej mąż Jeremy, para z Utah, próbowali zajść w ciążę przez kilka lat, ale z powodu tocznia i reumatoidalnego zapalenia stawów cierpi, nie udało im się. Adopcja zawsze była w ich planach, nawet jeśli przyszli począć własne dzieci, ponieważ oboje mają w swoich rodzinach ludzi, którzy zostali adoptowani, ale na pewno ich są Ciekawa historia adopcji: w ciągu 24 godzin zostali rodzicami czterech dziewczynek.

Wydawało się to niemożliwe, ale po kilku rozczarowaniach historia zakończyła się pomyślnie. Gwiazdy były wyrównane i chociaż procedura wymagała czasu, ich cztery córki, dwie pary sióstr, pojawiły się w życiu tego samego dnia.

Trudny początek

Jak każda para, która próbuje biologicznie urodzić dziecko, ale go nie rozumie, przeżyła dość niepokojący okres. Ale wiedzieli, że jeśli im się nie uda, uciekną się do adopcji.

Drugie rozczarowanie nastąpiło, gdy ciężarna kobieta zgodziła się na adopcję, żałował porodu.

Nieoczekiwany prezent

Ale po tym złym doświadczeniu w sierpniu ubiegłego roku jego życie przybrało nieoczekiwany obrót w ciągu zaledwie 24 godzin. Otrzymali telefon od służb społecznych informujący ich, że matka dwóch dziewcząt została właśnie uwięziona oraz że Haven i Indie (w tym czasie 18 miesięcy i 5 miesięcy) były przygotowane do adopcji. Po 24 godzinach skontaktowała się z nimi inna kobieta, która była w ciąży z bliźniakami i planowała oddać je do adopcji.

W styczniu tego roku bliźniaczki Sunny i Weslie urodziły się w innym stanie niż miejsce zamieszkania Carlinga. Jeden z nich pozostał na oddziale intensywnej terapii przez trzy tygodnie, ponownie przeżywając ogromną udrękę, chociaż podróżowali na zmianę, by zobaczyć się z dziewczynami.

Wreszcie, 19 i 20 października jego marzenie spełniło się w bardzo krótkim czasie. Szczęście skoncentrowało się na tym, by wreszcie być rodzicami czterech pięknych dziewczyn: Haven, która ma teraz 2 lata, Indie, jedna i bliźniaczki Sunny i Weslie, 9 miesięcy. Teraz są osobliwą szczęśliwą rodziną.

„W niektóre dni jest to niezwykle trudne, przeszliśmy od posiadania dwóch dochodów do posiadania tylko jednego - przestała pracować - a teraz mamy jeszcze cztery usta do wykarmienia i mamy wielki dług za prywatną adopcję bliźniaków. Ale nasze modlitwy zostały wysłuchane i nasze serca są pełne. Bardzo się cieszymy, że w końcu jesteśmy rodziną ”- powiedział Carling w wywiadzie.

Wideo: Braciszek mojego chłopaka okazał się być jego synem (Może 2024).