Jest wiele dużych matek, które często narzekają na niewłaściwe komentarze na temat liczby dzieci, które mają, tak jakby były taka osobista decyzja musiała zostać doceniona i osądzona Dla wszystkich, którzy staną na jego drodze.
Tak stało się ze Stephanie Yang, 27-letnią kobietą z Kalifornii, która relacjonowała w mediach społecznościowych komentarze otrzymane od pielęgniarki, kiedy poszła do biura ginekologii, kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży po raz czwarty.
„Jesteś tu znowu?”
Z tym pytaniem, mieszaniną zaskoczenia i wyrzutu, Stephanie została przyjęta, gdy poszła do gabinetu ginekologicznego, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży z czwartym dzieckiem. Jak wyjaśniła kobieta w filmie opublikowanym na Facebooku, pielęgniarka powiedziała, że „dzieci są wielką odpowiedzialnością” i że „utrzymanie ich kosztuje dużo pieniędzy”.
Film, który szybko stał się popularny, zyskał setki komentarzy od innych matek z dużych rodzin, które twierdzą, że poczuły się równie upokorzone przez wieści o nowej ciąży.
W „Niemowlakach” i nie tylko Nie powinieneś nigdy mówić rodzicom z wieloma dziećmiAle jest też wiele matek, które w wyniku tego wątku niestety przypomniały sobie bolesne komentarze na temat wieku, w którym zaszły w ciążę, lub lekceważące traktowanie, jakie otrzymali po aborcji.
Stephanie twierdzi, że czuła się osądzona i zawstydzona, a nawet widział siebie w pozycji uzasadniającej ciążę twierdząc, że „to będzie jego ostatnie dziecko”.
Przestańmy oceniać inne matki
Chociaż jest to osobiste doświadczenie tej kobiety (co więcej inri, w roli głównej występuje pielęgniarka ginekologiczna, której zadaniem powinna być opieka i zdrowie fizyczne i emocjonalne kobiety w ciąży), niestety nie dziwi mnie to, co się liczy.
Jest kilka razy, w których powtarzaliśmy echo niefortunna krytyka i komentarze, które często otrzymują matki, albo ze względu na sposób porodu, wychowania, sytuacji lub liczbę dzieci, które zdecydują się mieć.
I jest tak, że przy wielu okazjach ojcowie i matki z dużych rodzin (i wiem, że ci, którzy decydują się mieć tylko jedno dziecko) muszą stawić czoła nie tylko osądy i niezręczne pytania zadawane przez nieznajomych, ale także dla wyglądów obciążonych dezaprobatą.
W Babies i innych Absurdalna wojna matek: przestańmy oceniać, w jaki sposób każdy wychowuje swoje dzieciZaletą sieci społecznościowych jest to, że nam pomagają zgłoś takie sytuacje, a także w celu podzielenia się naszymi doświadczeniami, aby pomóc innym matkom lub przeprowadzić kampanie uświadamiające, którym uda się położyć kres uprzedzeniom i destrukcyjnym komentarzom, czasem nie zastanawiając się nad konsekwencjami, jakie mogą one przynieść.
A ty, czy kiedykolwiek spotkałeś się z niefortunnym komentarzem na temat twojego macierzyństwa? Jeśli tak, czy ma to związek z liczbą dzieci, które zdecydowałeś się mieć?
Via Fresno Bee