Edukacja z szacunkiem (II)

Al wychowywać z szacunkiem Siemy szacunek. Mówiłem na temat, w którym poprzednio zajmowałem się tym pytaniem o to, jak nieuniknione jest życie i rodzicielstwo, aby znaleźć się w katastrofie. Szczególnie w przypadku dzieci to my, dorośli, musimy zachować spokój i uzbroić się w cierpliwość, ponieważ uczenie ich szacunku odbywa się poprzez przykład, a nie przez groźby czy szantaż emocjonalny.

Zastanówmy się, kiedy ogarnia nas napięcie i jesteśmy bardzo źli. W tej chwili może być nam trudno mówić spokojnie. Jeśli jest to dziecko z mniejszym doświadczeniem w radzeniu sobie z naturalnymi negatywnymi emocjami, problem jest dwojaki. Czasami jednak nalegamy na uzasadnienie i uspokojenie się w tych momentach. I to jest błąd.

Kiedy jesteś bardzo zły, potrzebujesz czasu, aby się uspokoić, a przede wszystkim nie czuć się osądzonym, zagrożonym lub wyśmiewać się z ciebie. Co chcielibyśmy z nimi zrobić? Wyślij nas do innego pokoju, aby się uspokoić i odrzucić, mówiąc nam, że nas nie pokochają, jeśli nie będziemy się kontrolować? Dlaczego nie

Cóż, dla dziecka jest tak samo. Potrzebują, abyśmy pozostali po ich stronie, nie zmuszając ich do werbalizacji, a przede wszystkim, nie denerwując nas. Biorąc pod uwagę warunki spokoju, po chwili gniewu, po odczuciu naszej miłości, będą gotowi mówić, ale nie w środku walki.

Kiedy znaleźliśmy odpowiedni czas na mówić o konflikcie Nie tylko musisz robić dobre intencje, musisz znaleźć ważne strategie, aby stworzyć klimat, w którym można uniknąć przyszłych konfliktów lub nimi zarządzać, zanim wymkną się spod kontroli. Ponownie, jesteśmy odpowiedzialni za dorosłych.

Powinniśmy być w stanie, samodzielnie lub z pomocą, aby interpretować powody dlaczego dziecko zachowuje się agresywnie lub nieprawidłowo. Wiele razy jest to kwestia zmęczenia fizycznego lub emocjonalnego, nagromadzonych napięć w innych obszarach, sytuacji, które zajmowały dużo czasu i które wymagają przede wszystkim naszej zdolności do wystawiania dzieci w przestrzeniach i czasach, które nie szanują ich potrzeb.

A przede wszystkim pomyślmy, że gdy dziecko chce „zwrócić na siebie uwagę”, robi to, ponieważ nawet gniew z naszej strony daje im to, czego najbardziej potrzebują, naszą uwagę. Więc postawmy się na jego miejscu, rzucmy się na ziemię, na jego poziomie, w jego sercu, a my będziemy lepiej wiedzieć, co ich martwi i niewygodne. Pełna, pogodna i aktywna uwaga z naszej strony jest najlepszą podstawą do pozytywnej komunikacji.

Klimat zaufanie To jest podstawowe. Dziecko, tak jak my, musi czuć się swobodnie, aby wyrazić swoje uczucia i obawy bez obawy, że zostanie osądzony, wyśmiewany lub skarcony za to. Wiele razy się mylimy i musimy dawać przykład, mogąc prosić o przebaczenie, aby nauczyli się, jak to robić naturalnie, z serca, bez zewnętrznych narzuceń.

Czy chcemy narzucić? dyscyplina? Cóż, nigdy nie uciekaj się do jakiejkolwiek przemocy, szczególnie wyrzuć plagę i karę fizyczną. Przemoc to także agresywność, zniewagi, wyrzuty i groźby. Mówienie dziecku, że jest złe, że nie będziemy tego chcieć bardziej, porównywanie go z innymi poprzez poniżanie go w ten sposób, wyrządza o wiele więcej szkody, niż możemy sobie wyobrazić. Podważa to jego samoocenę, jego wizerunek, bezpieczeństwo, którego potrzebuje, w którym go resetujemy i kochamy. Jesteśmy tu po to, aby cię poprowadzić, towarzyszyć ci, dać przykład empatii, a nie przestraszyć cię lub zdominować.

To, że wychodzą z nas brutalne reakcje, jest wynikiem tego, czego nauczyliśmy się na przykładzie w dzieciństwie i braku bardziej odpowiednich narzędzi komunikacji. Nie jest to jednak wina naszych dzieci, dlatego częścią naszej pracy jako rodziców jest redukowanie się w celu posiadania nowych, pozbawionych przemocy narzędzi.

To cudowne narzędzie empatia. Chodzi o zdolność postawienia się w miejscu drugiego i odczuwania tego, co czuje, myśli i boi się. Rozumiejąc, co porusza dziecko, możemy ci pomóc, a dodatkowo działa magia uspokojenia gniewu, ponieważ jeśli cokolwiek dzieci chcą przede wszystkim, to czuć się kochanym i chronionym przez nas. Poczucie, że przemoc rozprasza się.

Jeśli nie jesteśmy w stanie kontrolować naszych emocji i pozwolić, by pojawił się gniew i wściekłość, uczymy dzieci, że jest to prawidłowe zachowanie. Łajanie, bicie lub krzyczenie, uczymy, że tak się dzieje, zamiast uczyć kreatywnego kierowania negatywnymi emocjami, a tym samym oferować nieagresywne alternatywy dla konfliktów.

Pastowanie uczymy wklejać. Krzyczymy uczymy krzyczenia. Szantażowanie uczymy szantażu. Śmiejąc się z tego, kto na nas polega, uczymy gardzić najsłabszymi. I nie tego chcemy uczyć nasze dzieci.

Dziecko, które prosi o uwagę, szacunek i sympatię, ale w zamian otrzymuje obraźliwe komentarze i odrzucenie, poczuje się bardzo zranione, całkowicie zdezorientowane i wcale nie zdziwimy się internalizacją tych odpowiedzi w celu ich późniejszego odtworzenia. Co więcej, ich agresywność może wzrosnąć, przeciwstawiając się przemocy i gniewowi na nas bez naszego zrozumienia, dlaczego tak wiele gniewu jest spowodowane. Z drugiej strony, jak dzieje się z nami w każdej dziedzinie, jeśli dziecko czuje się uczęszczane, słuchane i szanowane, będzie o wiele bardziej współpracujące i chętniejsze do dialogu i osiągania porozumień.

Podsumowując Szacunku uczy się nie poprzez plabras, ale z szacunkiem.

Wideo: Program edukacyjny dla dzieci z dzielnicy Wzajemnego Szacunku cz. II (Może 2024).