Kiedy większy nacisk kładzie się na porody, nie są jak w filmach, ale mogą trwać kilka godzin (a nawet dni), z zamiarem, aby kobiety starały się to ułatwić, pojawiają się takie wiadomości, w których kobieta rodzi dziecko podczas jazdy.
Historia wydaje się jednak trudna do uwierzenia w serię zbiegów okoliczności, które kilka dni temu sprawiły, że Amanda McBride z Minnesoty w USA urodziła dziecko za kierownicą samochodu.
Najwyraźniej kobieta zaczęła odczuwać dyskomfort podczas pracy. Właśnie wtedy postanowiła wziąć samochód i znaleźć męża, Josepha Philipsa, aby wspólnie pracować w szpitalu. Podniósł go, a ponieważ Joseph miał historię napadów i nie prowadził samochodu, kobieta była tą, która podążała za kierownicą, ponieważ „Zauważyłem tylko niewielki ból w procesie rozszerzenia”.
Te bóle musiały dobrze wykonywać swoją pracę, ponieważ kilka minut później Amanda, 29 Przełamał wody i zauważył, jak właśnie wyszło dziecko.
W obliczu tego uczucia krzyczała na męża, aby przejął kierownicę (prędkość została ustawiona przez tempomat samochodu) i sama zabrała swoje dziecko, które ważyło prawie cztery kilogramy.
Po przybyciu do szpitala mąż wyszedł z prośbą o pomoc, a kiedy przyjechał, musiał im powiedzieć: „Nie, po drugiej stronie, po drugiej stronie! Jechała!”, sytuacja, która wywołała prawdziwe zdziwienie wśród pracowników służby zdrowia.