Kapryśne rodzicielstwo (I)

Kradnąc termin od mojego przyjaciela Elvisa Canino, autora bloga Nie mylcie mnie, jestem dzieckiem, które precyzyjnie podkreśliło post na ten temat w naszej ostatniej recenzji blogów mam i tatusiów, chcę dziś porozmawiać o kapryśne wychowanie.

I jest to pytanie, z którym za każdym razem jestem bardziej zaskoczony. Zajęło mi to lata, jak sądzę, że mój syn urósł, aby zrozumieć, że trzeba to jasno wyjaśnić Szanowane wychowanie nie jest wychowaniem kapryśnym.

Mój osobisty transport poprzez pełne szacunku wychowanie był prosty, mój syn był szanowany w swoich potrzebach, któremu towarzyszyły jego emocje, ale otrzymał także wyjaśnienia, aby mógł zrozumieć, że inni, tacy jak on, zasługują na szacunek i mają potrzeby.

Kiedy mówimy o wychowywaniu bez plag, bez kary i bez przemocy, zwykle spotykam się z krytyką rodziców, którzy cytują rodziny, które wiedzą, że ostatecznie nie byli w stanie dobrze zrozumieć istoty szacunku i zamienili swoje dzieci w małych tyranów, którzy wierzą że każdy apetyt, pragnienie lub idea muszą zostać natychmiast zaspokojone przez rodziców.

Mylą zatem tych, którzy ich krytykują, i tych, którzy pozwolili dziecku stać się absolutnym właścicielem życia wszystkich, szacunek dla kaprysu.

Ale to nie to samo, a wręcz przeciwnie, ponieważ szacunek nie jest czymś jednokierunkowym, szacunek polega na zrozumieniu potrzeb drugiej osoby i uwzględnieniu ich w naszym życiu, różnicując podstawową potrzebę bezpieczeństwa, przywiązania i opieki z konkretnymi zachciankami lub wyrażaniem potrzeb, które ukrywają się jako nielogiczne prośby.

Kapryśne rodzicielstwo

W takich przypadkach rodzice są odpowiedzialni za ukierunkowanie dziecka, edukowanie go w zakresie wartości, wyjaśnianie go, przyjmowanie go w razie potrzeby, ale nie stawianie go ponad tym samym Wszechświatem.

Dzieci, które po epoce napadów złości przeżywają chwile, w których emocje je przekraczają i nie wiedzą, jak wyrazić lub ukierunkować swoje uczucia, naturalnie przepełnione, kontynuują jeżdżenie dramatów dla prawdziwych bzdur a ich rodzice, bez autorytetu i argumentów, poddają się, stawiając dzieci ponad wszystko i według tej samej logiki.

Dzieci impertynenckie, które nie są w stanie wyznaczyć granicy szacunku dla innych, próbują narzucić się innym dzieciom lub dorosłym, które nie zachowują się grzecznie. Kapryśne dzieci, które nie odwzajemniają szacunku, rozmawiają z rodzicami w gniewny sposób, podczas gdy upokarzają się, by uspokoić małego wściekłego.

Nie to nie szanuje rodzicielstwa. Szanowane rodzicielstwo jest przykładem i edukacja, dzieci naprawdę wykształcone w zakresie szacunku wiedzą, jak szanować innych. To znaczy kapryśne wychowanie.

Potrzeby dziecka

Potrzeby dziecka są suwerenne. Nie mają miejsca na wyjaśnienia i tylko rzeczywiste granice rodziców powinny hamować potrzeby dziecka. Spanie w towarzystwie, przytulanie, noszenie w ramionach, karmienie na żądanie i uczestniczenie w prośbie o kontakt i miłość są potrzebami. Biorąc to pod uwagę, rodzice, mamy niewiele snu, niewiele pozostawiamy i zostawiamy nasze osobiste pragnienia zaparkowane, gdy nasze dziecko nas potrzebuje.

Ale gdy dziecko dorasta i jest w stanie zrozumieć język i inne, rola rodziców wzrasta w ich popycie, chociaż rzeczywisty wymóg bezpośredniej uwagi może być mniejszy. Teraz musimy edukować, nie kontrolować ani kierować wszystkim, o co prosi dziecko, ale rozumieć, że prawdziwa potrzeba to jedno, a wyrażenie tych potrzeb to drugie.

Potrzeby i kaprysy

Dziecko, które prosi o zabawkę, bądź pierwszym, który usiądzie w samochodzie, wybierze swoje miejsce przy stole, zje określone potrawy, które nie są odpowiednie dla jego zdrowia, lub po prostu, spełniając wszystkie jego życzenia, nie wyraża tego, że potrzebuje tej konkretnej rzeczy , ale prosi o coś innego: czasami są to granice, czasem są wyjaśnienia, do pokonania jest ciągłość, że jest kochany, rozumiany, a także, i to jest fundamentalny, prowadzony.

Nadmierne przekonanie, że dzieci, niewinne i wolne, powinny być naszym jedynym przewodnikiem, jest moim zdaniem błędem. Dziecko potrzebuje pewnych rodziców, którzy są bezpieczni, wyrozumiali, zdolni do empatii z nim, ale także, aby pokazać mu, że inni, w tym sami, są ludźmi posiadającymi prawa i potrzeby.

Podanie dziecku wskazówek i ograniczeń, w których można swobodnie i z szacunkiem wzrastać, nie oznacza karania, a tym bardziej uderzania lub grożenia. Jest bardziej skomplikowany, bardziej zmęczony i wymagający, wymaga wielkiego poświęcenia i ogromnego osobistego uczenia się. Ale z pewnością nie jest alternatywą dla kary kapryśne wychowanie.

Wideo: Tupcio Chrupcio Nie chcę się kąpać (Może 2024).