Dziewięć rzeczy, które zrobiłbym inaczej po porodzie, gdybym mógł cofnąć się w czasie

Prawdopodobnie większość z nas chciałaby być dobrze przygotowana na przygodę z wychowywaniem dzieci, ale prawda jest taka nikt się nie rodzi wiedząc, jak być ojcem lub matką. Lubię powiedzieć, że macierzyństwo to seria sukcesów i błędów, które popełniamy, idąc tą drogą, co niewątpliwie pozostawia nam wspaniałe lekcje.

Jednak czasami nie mogę przestać myśleć o tym, jak różne byłoby wszystko, gdyby było inaczej i zbadałbym więcej lub skontaktowałbym się z bardziej doświadczonymi mamami, aby dać mi jedną z tych wskazówek, których nie ma w książkach ani czasopismach.

Chociaż nie żałuję, jak żyłem swoim macierzyństwem, myśląc trochę z perspektywy czasu i zastanawiając się nad wszystkim, czego nauczyłem się przez prawie pięć lat, myślę, że mógłbym podjąć lepsze decyzje. Dlatego też, aby pomóc niedawnej matce lub dziecku, które jeszcze się nie urodziło, dziś dzielę się tym dziewięć rzeczy, które zrobiłbym inaczej po porodzie, gdybym mógł cofnąć się w czasie.

Nie dałbym wiadomości od razu

Narodziny dziecka, czy to poród, czy cesarskie cięcie, Jest to jeden z najsilniejszych i najbardziej emocjonalnych momentów macierzyństwa. To dzień, w którym przestajesz być kobietą, aby naprawdę zostać matką, po przejściu całkowitej transformacji ciała i umysłu.

Po porodzie znajdujemy się w najbardziej wrażliwym stanie, w którym musimy mieć przestrzeń i spokój, aby się zregenerować, bez przyjmowania gości i koncentrowania się na byciu z naszym dzieckiem. Więc gdybym mógł cofnąć się w czasie, niewątpliwie byłaby to jedna z rzeczy, które zrobiłbym inaczej po porodzie: poczekaj kilka dni, a nawet tydzień, aby przekazać wiadomość, że moje dziecko już się urodziło, i ciesz się tym samym samotnością i odpoczynkiem.

Niemowlęta i więcej 15 najlepszych praktycznych wskazówek, których nikt nie przekazał na temat dni po porodzie

Mniej bym się martwiła

Mówią, że kiedy rodzi się matka, rodzi się wina. Ale do tego dodam, że rodzi się także ogromna i stała troska, która będzie nam towarzyszyć przez resztę życia. Jednak w mojej porodzie Martwiłam się zbytnio o wszystko, co „mogło” się wydarzyć i wyprzedzała mnie, zamiast cieszyć się chwilą obecną.

Chciałbym więcej odpocząć

To naprawdę zdecydowanie zmieniłbym w mojej porodzie. Nie wiem, czy to tylko kwestia matek, ale wygląda na to, że lubimy grać w todografy niestrudzenie od pierwszego dnia. Zgadza się, obciążenie psychiczne matek praktycznie zaczyna się od pierwszych godzin z naszym dzieckiem i nie powinno tak być.

Musimy zrozumieć, że poród jest czasem niezbędnym do powrotu do zdrowia i przystosowania się, że dom i wszystko inne pozostanie tam, i że nic się nie stanie, jeśli pozwolimy sobie na odpoczynek i nosimy rzeczy w bardziej zrelaksowany sposób.

Ufałby mi bardziej

Z mojego doświadczenia i tego, które dzielą inne matki, poród jest jednym z najtrudniejszych i najbardziej mrocznych etapów macierzyństwa. Nie tylko dlatego, że stoimy przed zupełnie nowym światem, ale ponieważ właśnie przeszliśmy całkowitą transformację, która pozostawiła nas wrażliwymi i wrażliwymi.

Ale wszystko to jest normalne. Nikt nie ma dziecka i natychmiast staje się ekspertem od mamy (i nigdy nie będzie, ponieważ macierzyństwo to szereg wyzwań i ciągłego uczenia się). Gdybym mógł cofnąć się w czasie, nie wątpiłbym tak bardzo w swoje umiejętności poporodowe i ufałbym sobie bardziej, że wszystko się ułoży.

Nie miałbym wątpliwości

Jednym z błędów, które popełniłem podczas porodu, było zachowanie tych wszystkich wątpliwości i obaw. Czułam, że to absurdalne, że nie potrafię robić dobrze, że zawodzę, ponieważ wszyscy sprawili, że wydawało się to takie proste. "Przyklejasz swoje dziecko do cycka i gotowe". "Weź go w ramiona, a uspokoi się„To nieprawda, nie zawsze tak jest.

Ale nie odważyłem się zapytać, jak mogę rozwiązać tego rodzaju sytuacje, ponieważ wszystko ma się zdarzyć samo i oczywiście po urodzeniu dziecka. To nie jest łatwe, to nie jest proste. Bez wątpienia Zadałbym wszystkie pytania, które przyszły mi do głowy, bez względu na to, jak proste lub oczywiste mogą się wydawać.

Miałbym profesjonalne wsparcie

Macierzyństwu lepiej towarzyszyć, a jeśli oprócz rodzinnej sieci wsparcia, masz profesjonaliści, którzy mogą doradzać i towarzyszyć, doświadczenie powinno być jeszcze lepsze. Poszukiwanie i posiadanie wsparcia ze strony douli, położnej lub laktacji może mieć dużą różnicę między porodem pełnym wątpliwości i pełnym nauki.

U niemowląt i innych osób po porodzie: wszystko, co musisz rozważyć, aby zadbać o siebie na tym etapie

Prosiłbym o pomoc bez strachu

Dlaczego tak trudno jest nam poprosić o pomoc po porodzie? Nie wiem, czy to kwestia biologiczna, kulturowa czy społeczna, ale znalazłem to proszenie większości matek o pomoc kosztuje nas wiele wysiłku i odwagi. Być może uważamy, że należy przyznać, że nie możemy tego zrobić sami, chociaż rzeczywistość jest taka: samotna matka nie może wszystkiego.

Ale musimy to zrobić, szczególnie w momentach, kiedy najbardziej tego potrzebujemy, takich jak poród. Poprośmy o pomoc nauczyć się robić rzeczy, móc lepiej odpoczywać, móc spokojnie dojść do siebie, bez poczucia, że ​​mamy milion rzeczy do zrobienia.

Szukałem czasu dla siebie

Chociaż na szczęście nie cierpiałem na depresję poporodową, prawda jest taka, że ​​po urodzeniu córki całkowicie zapomniałem o sobie i całą uwagę zwróciłem na nią, stając się priorytetem w domu, na etapie, w którym również potrzebowałem wsparcia i uwagi . Na szczęście macierzyństwo nie przypomina poporodowej i ostatecznie sprawy przybrały bardziej zrównoważone tempo.

Musimy jednak o tym pamiętać mama też się liczy, mama jest również priorytetem. I chociaż ważne jest, aby być z naszym dzieckiem i dbać o niego, musimy również dbać o siebie i szukać chwil rozłączenia i odpoczynku, aby poczuć się lepiej.

U niemowląt i innych Rzeczywistość braku uwagi i troski o matki w okresie poporodowym, w postu, który stał się wirusowy

Byłbym wobec siebie bardziej łagodny

I na koniec, gdybym mógł cofnąć się w czasie i zmienić część mojego porodu (i ogólnie moje macierzyństwo), zdecydowanie byłbym łagodniejszy dla siebie. Nie wymagałby mnie tak bardzo i zamiast osądzać mnie za to, że nie jestem w stanie robić dobrze rzeczy, zrozumiałbym to Uczę się i pomimo wszystkich obaw i wątpliwości mam się dobrze.

Zdjęcia | Unsplash