Solidarność dzięki tysiącom zwolenników, którzy wspierają Iana, aby mógł nadal otrzymywać leczenie przeciwnowotworowe

Ian ma pięć lat, które zmienił wczorajoraz wspaniali rodzice, którym udało się zgromadzić prawie 10 000 osób na grupie na Facebooku, w jednym celu: zebrać pieniądze potrzebne na leczenie w Memorial-Kettering Cancer Center w Nowym Jorku. Ian ma także siostrę imieniem Aisha, której życie bardzo się zmieniło i która okazuje się bardzo odważna. Ta rodzina mieszka w Sant Sadurní d'Anoia.

U małego zdiagnozowano rodzaj rak dziecięcy zwany nerwiakiem niedojrzałym Wpływa na ośrodkowy układ nerwowy, gdy miał zaledwie dwa lata. I chociaż w jego przypadku rokowanie było niekorzystne, zarówno jego rodzina, jak i lekarze walczyli przeciwko postępowi choroby.

Chemioterapia, chirurgia, przeszczep szpiku kostnego ... i wreszcie zalecenie skierowane do nich w szpitalu Sant Joan de Déu (Barcelona): ukończ co najmniej cztery cykle leczenie immunoterapią w Stanach Zjednoczonych. Może to zwiększyć przeżycie dziecka: możesz sobie wyobrazić, że Montserrat i Juande (rodzice) nie wahali się osiągnąć tego celu. Ian był już w stanie wykonać dwa cykle leczenia, chociaż każda z nich kosztuje około 50 000 euro. Rodzinie pracującej nie jest łatwo zebrać te kwoty, ale organizacja różnych wydarzeń i pomoc stowarzyszenia NEN pozwoliły przynajmniej zwiększyć nadzieję na walkę z rodzicami.

Widziałem kilka zdjęć tego dziecka i na żadnym z nich nie traci uśmiechu i to pomimo życia bardzo trudne doświadczenie tych, których nikt by nie chciałOczywiście ma powód do radości, robi duże postępy w poprawie swojego zdrowia. Trzeba też powiedzieć, że liczne przejawy uczuć, które otrzymuje za pośrednictwem sieci społecznościowych, również przyczyniają się do radości.

A za każdym słowem zachęty, wirtualnych uścisków, dedykacji i piosenek stoi osoba lub firma, która współpracuje, aby Ian mógł kontynuować podróż do Nowego Jorku. Wiem, że nie powinienem wyróżniać żadnej z inicjatyw ponad nikim, wiem, że każdy mały gest jest decydujący i jestem świadomy jaką siłę kolektywną może osiągnąć bez względu na to, jak niewielki jest wkład.

Chciałbym jednak powiedzieć, że cukiernia Milola de Mataró zorganizowała słodki maraton na trzeci, czwarty i piąty dzień sierpnia: każde z dwóch zebranych euro za zakup ich babeczek „czerwonego aksamitu”, przejdzie na konto Iana, oprócz tych, którzy nie mogą tam pójść, aby spróbować słodkiej i wspierającej przekąski, została ustawiona „linia zerowa”, w której można kupić wirtualne babeczki, które zostaną przekazane na oddział onkologii Plac zabaw dla dzieci Joan de Déu.

Ale ponadto wielu anonimowych współpracowników (lub nie tak bardzo) zbiera czapki, szyje małe serca lub dobrowolnie organizuje Dzień Sportu na następny wrzesień. Ponieważ ludzie są w stanie pokazać, że chcemy tego, co najlepsze dla innych

Chciałbym również podzielić się z wami wiadomościami, które sprawiły, że wszyscy się uśmiechnęliśmy i cieszymy się z tej rodziny: Delta Airlines zaoferowała trzy bilety w obie strony z Barcelony do Nowego Jorku na kolejną podróż.

Na pewno było wiele chwil rozpaczy i wiele łez, a być może czasami impotencja została wrzucona w serca tej rodziny w sytuacji, gdy dziecko nie powinno żyć.

Ale teraz nadszedł czas, aby zachować nadzieję, wspierać wysiłki Juande i Monserratu, który, nawiasem mówiąc, właśnie ogłosił za pośrednictwem Facebooka, że ​​istnieje możliwość otrzymania finansowania na kolejne dwa cykle leczenia. To byłyby fantastyczne wieści, prawda?

(Dzięki Adrian Troncoso za podzielenie się z nami historią małego Iana)