Uważam się za wiernego zwolennika filmografii zawsze osobliwego Tima Burtona, od tej pięknej świątecznej opowieści, którą jest „Eduardo Manostijeras”, po jego szczególną adaptację dziecięcej historii, którą pamiętam z miłością („Charlie i fabryka czekolady”) , nie zapominając o magicznym „Koszmarze przed świętami Bożego Narodzenia”.
Dlatego nie mogę się doczekać następnego 11 października, aby pójść do kina, aby zobaczyć z rodziną jego „nowy film”: „Frankenweenie”. Mówię „nowy”, ponieważ opowiada o długiej adaptacji krótkiego filmu Burtona jako studenta, prawie trzydzieści lat temu. Ale żeby otworzyć usta, pójdę zobaczyć wystawę, którą niedawno otworzyli: „Sztuka Frankenweenie” Tima Burtona.
Wystawa ta odbędzie się od 29 września ubiegłego roku i potrwa do 6 października, i znajduje się w hrabstwie Księciu Madrytu. Można w nim zobaczyć całkowicie bezpłatną wystawę poświęconą sztuce „Frankenweenie”, dzięki czemu zarówno duże, jak i małe mogą cieszyć się wszystkim, co oferuje: oryginalne szkice i lalki, modele i wiele innych rzeczy, oprócz wiedzy o tym, co technika poklatkowa (technika, przy pomocy której powstał ten film).
Na koniec krótko opowiedz o historii „Frankenweenie”, która brzmi następująco: Victor jest dzieckiem, które musi zmierzyć się z utratą ukochanego zwierzaka, szczeniaka o imieniu Sparky. Ale mały Wiktor nie chce pogodzić się z myślą, że już nigdy nie będzie z nim, więc wykorzystuje moc nauki, aby przywrócić swojego najlepszego przyjaciela do życia.
Nie wiem o tobie, ale nie będę tęsknił za tą ekspozycją „Sztuka Frankenweenie” Tima Burtona przed pójściem do obejrzenia filmu. Czy pójdziesz zobaczyć wystawę i film ze swoimi dziećmi?