Meksyk, kraj o największej liczbie cesarskich cięć na świecie

Chociaż Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, aby odsetek porodów przez cesarskie cięcie nie przekraczał 15% porodów, w wielu krajach liczba ta jest znacznie przekroczona, jak ma to miejsce w przypadku Meksyk, kraj o największej liczbie cesarskich cięć na świecie, w którym 45,2% dzieci rodzi się w ten sposób, zgodnie z National Health and Nutrition Survey z 2012 r.

Z ogólnej liczby 20,5% wykonano cięcie cesarskie, a 25,7% w nagłych przypadkach. Najbardziej uderzające, a to prowadzi do nieuczciwego pierwszego miejsca na świecie w sekcjach C, jest to, że w prywatnych szpitalach wskaźnik ten osiąga prawie 70% urodzeń.

Nawet gdy jest to wskazane jako ostateczność, tylko w uzasadnionych przypadkach cesarskie cięcie stało się powszechną praktyką w wielu szpitalach. Zarzucają, że stało się dochodowy biznes Niezależnie od ryzyka niepotrzebnych interwencji matki i dziecka.

Lekarze, którzy uczęszczają na cesarskie cięcie, mogą przybyć na więcej porodów w krótszym czasie. Mogą uczestniczyć dwa razy więcej sekcji C w tym samym czasie, gdy uczestniczą w naturalnych porodach, zwiększając w ten sposób dochód.

W przypadku szpitala cięcia cesarskie są również bardziej opłacalne. Zamiast sali porodowej powinna być używana sala operacyjna, potrzebny jest więcej personelu medycznego, a liczba dni przyjmowania po porodzie wzrasta.

Meksyk jest także krajem najniższy wskaźnik karmienia piersią w Ameryce Łacińskiej, zjawisko związane z alarmującym wzrostem otyłości u dzieci.

Aby coś się zmieniło, powinno istnieć rozporządzenie zakazujące nadużywania cesarskich cięć, zarówno w szpitalach publicznych, jak i prywatnych, a także podnoszące świadomość kobiet na temat ryzyka związanego z tą praktyką.

Gdyby byli w stanie zmniejszyć liczbę cesarskich cięć, oprócz korzyści dla matek i dzieci, tempo karmienia piersią poprawiłoby się, a zdrowie zaoszczędziłoby dużo pieniędzy.

Wideo: Meksykańska wojna narkotykowa (Może 2024).