Domagają się wycofania „Raportu Doulasa”, ponieważ jest to sprzeczne z zaleceniami badań: opieka i wsparcie dla kobiet w ciąży

Raport Doulasa, o którym rozmawialiśmy wczoraj i o którym wspominaliśmy podczas wywiadu z Jesusą Ricoy, na pewno będzie w szkole przez kilka dni. Kolekcjonerka zajmująca się pielęgniarstwem i położnictwem rozpoczęła wojnę strzelając do wszystkiego, co ma, i jest gotowa do końca, aby zakończyć postać doulas, których misją nie jest wyparcie położnej, ale służą jako wsparcie dla matki, a nawiasem mówiąc, również jako wsparcie dla położnej.

Przed takim raportem i przed taką bezczelnością dr Ibone Olza, o którym rozmawialiśmy niekiedy na blogu, zainicjował kampanię zbierania podpisów w Change z prośbą o wycofanie go przez zaprzeczają zaleceniom badań: opiece i ciągłemu wsparciu podczas porodu.

Czy tak mówią badania?

Zgadza się Tak mówią badania na podstawie przeglądu badań Cochrane, w których analizowano wpływ akompaniamentu kobiety porodowej. Jak doszli do wniosku, będąc z przyszłą matką podczas porodu, udzielając wsparcia w razie potrzeby i zwiększając poczucie bezpieczeństwa, zwiększa prawdopodobieństwo porodu dopochwowego, a kobiety są bardziej zadowolone z porodu.

Właściwie zawsze towarzyszyło kobietom przy porodzie. Nie mówię o wydaleniu, mówię o samej porodzie od początku skurczów. Zawsze był ktoś, kto towarzyszył kobiecie i pomagał mu w tym, co trzeba. Z upływem czasu i przeniesieniem dostaw do szpitali wsparcie to zanikało, ponieważ teraz nie ma już ani jednej kobiety, ani więcej kobiet świadomych kobiety, która rodzi, ale tylko para, mąż, który Nie jest to mało, ale czasami jest tak lub bardziej niewłaściwie umieszczone niż matka.

Ta wspierająca, towarzysząca rola pozostawania blisko kobiety to rola położnej. Myślę, że krótki film, o którym rozmawialiśmy pięć lat temu, „Matka wielu”, podsumowuje ten artykuł bardzo graficznie. Żyjemy jednak w czasach kryzysu, kiedy to, co idealne lub wskazane, nie jest tym, co faktycznie się dzieje, a akompaniament ten jest mniej normą jest, że para zostaje sama.

Cochrane dokonał przeglądu 23 badań z 16 różnych krajów z udziałem ponad 15 000 kobiet w różnych warunkach i okolicznościach. W nich oceniono końcowy wynik i zadowolenie matek, porównując porody z ciągłym wsparciem pracowników szpitali (położnych, pielęgniarek itp.), Przez kobiety, które nie pracowały w szpitalu lub miały osobisty związek z kobietami (doulas lub kobiety, które odbyły minimalne szkolenie) lub ludzie wokół kobiety (para, matka, przyjaciel, ...) z dostawami bez ciągłego wsparcia, które, jak mówię, są dziś normą.

Zobaczyli, że kobiety, które otrzymywały ciągłe wsparcie porodowe, miały bardziej prawdopodobne jest, że rodzą poprzez spontaniczne dostarczenie z pochwy niż inne, którzy byli bardziej narażeni na ryzyko porodu przez cesarskie cięcie lub pochwę z przyssawką lub kleszczami. Czas porodu był również krótszy, a niemowlęta rzadziej osiągały niskie wyniki w teście Apgar.

Ponadto kobiety, którym towarzyszyło, stosowały mniej leków w celu złagodzenia bólu i miały poziom satysfakcji z ich większego porodu.

Te wyniki występowały one z większą intensywnością, gdy towarzysze nie byli częścią szpitala lub byli częścią bezpośredniego środowiska matki (To znaczy, kiedy towarzyszyły doulas lub kobiety z minimalnym przeszkoleniem).

W tym przeglądzie nie stwierdzono żadnych negatywnych skutków i dlatego doszli do następujących wniosków:

Ciągłe wsparcie podczas porodu przynosi klinicznie znaczące korzyści dla kobiet i niemowląt i nie jest znane żadne związane z tym uszkodzenie. Wszystkie kobiety powinny mieć niezbędne wsparcie podczas porodu i porodu.

Żądanie wypłaty

We wniosku o wycofanie Olza dodaje, co myśli wiele osób: przed przystąpieniem do walki o to, kto wspiera i pomaga kobiecie porodowej, być może powinny zacząć od rozwiązania poważnego problemu wewnętrznego, który wciąż obowiązuje, przemoc położnicza w pokojach porodowych, która pozostaje rzeczywistością i wydaje się, że nie zasługuje na żadne „sprawozdanie”, które mówi o tym.

Czy ktoś zapytał matki, czego potrzebują? Czy ktoś zastanawiał się, dlaczego wiele położnych nie jest zadowolonych ze swojej pracy? Czy ktoś zastanawiał się, dlaczego wiele kobiet w końcu prosi o wsparcie douli? Być może powinni spędzać więcej czasu próbując odpowiedzieć na te pytania i znaleźć rozwiązanie, niż narzekać, ponieważ są kobiety, które zdecydowały się robić to, co robią położne, z jakiegokolwiek powodu (w wielu przypadkach z powodu obciążenia pracą lub nieaktualnych protokołów) że powinni kontynuować tak lub tak „lub jeśli nie podoba ci się to, jak my to robimy tutaj, idź”), wygląda na to, że dawno tego nie robili.

A jeśli są tak zmartwieni, że istnieje motyw zysku, że pracują bez żadnego tytułu regulowanego, być może powinni docenić to, co wnosi liczba douli i ocenić, czy walka nie powinna iść staraj się uwzględnić je jako zawód zamiast je eliminować.

Nawiasem mówiąc, petycja podpisów wydaje się mieć znaczne tempo. Zaczęło się 5 godzin temu i właśnie teraz, w chwili pisania tych listów, są 1853 osoby Podpisali.

Wideo: Skoordynowana opieka medyczna nad kobietą w ciąży. . "Za życiem" w Gorzowie Wielkopolskim25. (Może 2024).