Zrobili domowej roboty wózek inwalidzki dla swojej 13-miesięcznej córki z porażeniem (i zdominował ją tak dobrze)

Evelyn Moore Ma krótkie życie, ale jest już wojowniczką. Po czterech miesiącach zdiagnozowano u niej nerwiaka niedojrzałego w kręgosłupie, więc musiała przejść tak małe, osiem sesji chemioterapii. Przez trzy miesiące rak ustępuje, ale największą konsekwencją jego choroby jest to Dziewczyna była sparaliżowana od pasa w dół i nigdy nie może chodzić.

Ale ponieważ wciąż jest za mała, aby używać dziecięcego wózka inwalidzkiego, znaleźli inny sposób, aby jej pomóc. Matka szukała instrukcji w Internecie, a ojciec zabrał się do pracy: za mniej niż 100 euro zrobili domowy wózek inwalidzkii jest niewiarygodna łatwość, z jaką mała Evelyn dominuje w swoim nowym środku transportu.

Wzruszająca historia

Wiadomość o raku była druzgocąca. Pielęgniarka zauważyła guzek w kręgosłupie na biodrze dziewczynki, a kilka dni później zdiagnozowano u niej guza nerwiaka niedojrzałego w stadium 4. Neuroblastoma jest bardzo agresywnym rodzajem raka dziecięcego, który rozprzestrzenia się przez tkankę nerwową nadnercze, szyja, klatka piersiowa lub rdzeń kręgowy. Z powodu jego zaawansowanego wzrostu nie można go było wydobyć, dlatego dziewczynka musiała przejść chemioterapię.

Powiedziano mu, że może nauczyć się czołgać się rękami, dopóki nie będzie miał dwóch lat i nie będzie miał dostępu do specjalnego wózka inwalidzkiego. Ale oprócz tego, że są bardzo kosztowni, rodzice nie chcieli tracić czasu, właśnie na fundamentalnym etapie rozwoju psychoruchowego dziewczyna zaczyna odkrywać wszystko.

Nie chcieli odebrać okazji poruszaj się własnymi środkami, aby odkryć świat, jak to robią wszystkie dzieci w ich wieku, dlatego wyszukiwały w Internecie „Jak zrobić domowy wózek inwalidzki dla niemowląt”. Na Pinterest otrzymali samouczek dotyczący wózka inwalidzkiego utworzonego z fotela Bumbo, który matka przygotowała dla dziecka z problemami ruchowymi. Użyli również drewnianej deski, małych kółek rowerowych i koła do stołu.

Pewnej nocy Brad zbudował krzesło z pomocą swojej żony z całą miłością na świecie, wiedząc, że dają jego małej dziewczynce nową szansę. Spersonalizowali go nawet swoim imieniem.

Pilot-ekspert

To zadziwiające, jak dzieci uczą się, jak najlepiej wykorzystać siebie, zgodnie ze swoimi możliwościami. Nie zdaje sobie sprawy, że nie może używać nóg i nauczyła się poruszać w ten sposób, jakby to było normalne.

Na początku trudno było się przyzwyczaić do korzystania z niego, zaczęło się od małych ruchów, ale teraz Możesz iść do przodu, do tyłu, skręcać za rogami i skręcać z pełną prędkością, tak bardzo, że musieli go zmodyfikować, aby nie było tak szybko.

Teraz nic jej nie powstrzymuje. Według jej onkologa „jest jak każde dziecko, chociaż jest znacznie szybsza”.

Mniej niż sto euro kosztowało je, by stworzyć domowy wózek inwalidzki ich córki, ale możliwość, którą dali jej poruszanie się, zdobywanie pewności siebie i bawienie się jako dziecko w jego wieku, jest bezcenne.