Narodziny w domu wciąż postrzegane są jako ekstrawagancja

Dziś rano w programie Public Mirror of Antena 3 jednym z tematów tego dnia rodzić w domu, problem, o którym dużo rozmawialiśmy na blogu. Podniosłem głośność i uważnie śledziłem sprawozdanie, co skłoniło mnie do refleksji.

Przede wszystkim chcę wyrazić gratulacje na ten temat. Im bardziej rozpowszechnione dostawy do domu, tym bardziej będzie to uważane za opcję dla przyszłych mam. W zeszłym tygodniu oglądałem raport o doulas na Telemadrid. Innymi słowy, temat zaczyna być na ustach wszystkich.

Poza tym, jeśli się zgadzasz czy nie, chciałbyś czy nie, ważne jest to, że tak jest alternatywa dla kobiet, które nie chcą rodzić w szpitalu.

Wracając do programu, goście dyskutujący na ten temat mieli czterech, dobrze pięciu. Matka, Matilde, która urodziła w domu i zabrała swoją małą dziewczynkę na program. Nawiasem mówiąc, miałby od półtora roku do dwóch i publicznie dał mu sikorkę (bardzo dyskretnie, bez ekshibicjonizmu) bez żadnych kwalifikacji, mówiąc, że nie zrobił tego po to, by go nakarmić, ale po to, by się rozpieszczać.

Pozostałymi gośćmi byli Anabel, położna, która wzięła udział w porodzie, ginekolog z Ruber i Lolita Flores, która pomyśli, co tam robiła, ale była matką i ma również prawo wyrazić swoją opinię.

Matilde, matka dziewczynki, opowiedziała, jak cudowne było jej doświadczenie porodu we własnym domu z pomocą położnej. Powiedział, że boi się procedur szpitalnych i czuł się nieskończenie spokojniejszy w domu.

Położna mówiła o pewnych wymaganiach dotyczących porodu w domu, takich jak ciąża niskiego ryzyka, która nie doznała powikłań, która przeszła wszystkie kontrole prenatalne, że kobieta jest zdrowa, a najważniejsze, że jest pewna Decyzja o porodzie w domu.

Jednym z głównych tematów debaty było ryzyko nieobecności w szpitalu z powodu możliwych powikłań. Położna, która od 1984 r. Obsługuje 400 porodów w domu i tylko 10% z nich wymagała przeniesienia do szpitala, we wszystkich przypadkach, ponieważ rozszerzenie nie postępowało. Skomentował również, że zabiera poród z walizką ze znieczuleniem miejscowym, surowicami i innymi elementami na wypadek komplikacji i że przy najmniejszym podejrzeniu pojawia się, gdy zostanie przeniesiony do szpitala.

Z drugiej strony ginekolog pomyślał, że poród w domu jest niebezpieczny, że komplikacja może pojawić się przy porodzie, gdy najmniej się jej spodziewasz (groźba oznak utraty zdrowia płodu, krwawienie) i że pilne przeniesienie do szpitala, w którym nie Oczekiwanie to nie to samo, co przebywanie w szpitalu. Uważa za ryzyko, że dziś nie ma powodu, aby zakładać.

Po Lolita, który również powiedział, bronił porodu w szpitalu, ale poprosił o bardziej humanitarne i przychylne traktowanie pacjentów.

Przypomnijmy, że w Holandii rodzenie w domu jest dość powszechne, podczas gdy w Hiszpanii wciąż niewiele kobiet wybiera to, jak skomentowali w dzisiejszym programie, tylko 250. Nadal wygląda jak „dziwak” i trochę Nieprzytomny dla kobiety, która decyduje się na poród w domu.

Chociaż kiedykolwiek wyraziłem, że nie urodziłbym we własnym domu, gdybym miał kolejne dziecko, wybrałbym poród mniej interwencyjny (wanna dylatacyjna, pozycja pionowa, bez nacięcia krocza i znieczulenia zewnątrzoponowego, jeśli to konieczne), tak jak większość wybrała naszych czytelników, kiedy zapytaliśmy ich, jaki rodzaj urodzenia wybiorą.

Nie uważam kobiet, które decydują się na rodzenie w domu za nieprzytomne, a tym bardziej szalone, wręcz przeciwnie, uważam, że są odważne i podziwiam ich głębokie zaufanie do siebie. W każdym razie jest to bardzo osobista, bardzo osobista decyzja, bez jakiegokolwiek wpływu, który powinien opierać się na pełnych informacjach. Ogólnie rzecz biorąc, większość kobiet rodzących w domu wyraża przeżycie cudownego przeżycia, czego nie mogą powiedzieć wszystkie kobiety, które urodziły w szpitalu.

Wreszcie, bez względu na to, jak bardzo zaczyna się mówić o tym problemie w mediach, który rozprzestrzenia się z jednej kobiety na drugą lub w reakcji na złe doświadczenia w szpitalu, myślę, że wciąż uważany za ekstrawagancję, rzadkość kilku przeciw trzodzie. Moje refleksje brzmią: czy są kobietami, które pozostały w przeszłości i nie chcą skorzystać z aktualnych osiągnięć medycznych, czy też są pionierami, które uratują narodziny industrializacji, aby stała się wydarzeniem fizjologicznym? Jest pytanie.

Wideo: Bilans otwarcia: ład wersalski czy wersalsko-ryski. Wykład prof. M. Kornata (Może 2024).