![](http://img.ledos-delacuillere.com/img/bebesy3-2019/carencia-es-igual-dependencia.jpg)
Dzisiaj kontynuujemy wywiad z psychoterapeutą Enrique Blay, pogłębiając nieco więcej w każdej rozmowie w wytycznych dotyczących wychowania, mówiąc tym razem o niektórych, które zostały przedłużone w naszym społeczeństwie z tragicznymi skutkami i usuwając błędy, w których się opierają. Ponieważ, jak wyjaśnia Enrique w tym wywiadzie, brak jest przyczyną uzależnienia, a sposobem wychowywania niezależnych i pewnych siebie dzieci jest właśnie zaspokojenie ich potrzeb emocjonalnych i nie ignorowanie ich.
Jeśli zwracamy się do dzieci, gdy nas twierdzą, czy zachęcamy do ich zależności lub pewności siebie?
W naszej kulturze pojawiły się bezsensowne pomysły: „Nie bierz tego, przyzwyczai się”, „Jest bardzo mądry, dokucza ci. Nie poddawaj się swoim płaczom ”,„ Jeśli go uśpisz w swoim łóżku, przyzwyczai się do niego i nigdy go nie wyjmiesz ”,„ Jeśli dasz mu cycek na żądanie lub dłużej niż kilka miesięcy, uzależni się i będziesz miał problem ”itp., itd.
A wszystko to jest fałszywe?
Tak Dziecko zawsze działa na potrzeby, a nie na manipulację lub złośliwość jak dorośli.
Dlatego niespełnienie tych potrzeb powoduje niepewność i niepewność. Niemowlęta karmione emocjonalnie, bez braków, w pierwszych latach życia i wbrew temu, co się zwykle mówi, stają się bezpieczniejsze, otwierają się na nowe doświadczenia, lepiej przystosowują się do nowych wyzwań i stają się bardzo niezależne przedtem
Czy zatem uwaga promuje niezależność?
Istnieje nieomylna formuła: brak równa się zależności. Im bardziej dziecko cierpi z powodu braku uczuciowego jedzenia, tym bardziej uzależnia się od swojego środowiska emocjonalnego, ponieważ nie udało mu się poczuć pewności siebie i bezpieczeństwa w otrzymywaniu tego, czego naprawdę potrzebuje.
Czy to ma związek z napadami złości u dzieci?
Dzieci, które w pierwszych latach życia były leczone z powodu płaczu, nie muszą prosić o więcej płaczu i złości. Będą używać języka, ponieważ wiedzą, że ich rodzice słuchają ich i zaspokajają ich podstawowe potrzeby, i zaakceptują, że odmawia się im innych, którzy nie są dla niego lub są dla niego szkodliwi. Mówimy o słuchaniu i akceptowaniu tego, co wyrażają nam nasze dzieci, a nie o umożliwieniu im robienia tego, co chcą. Mówimy o wolności odczuwania, a nie wolności robienia.
Jaki wpływ mają kary fizyczne i niefizyczne na integralność emocjonalną dziecka?
Najwyraźniej kara może być skuteczna, ale tylko w jej bezpośredniej bliskości. Kara przerywa komunikację, uniemożliwia naukę, jest aktem autorytarnym, często nieproporcjonalnym i niesprawiedliwym, szczególnie dla cierpiących. Wysyła również wiadomość o odrzuceniu i negatywnym osądzie bez dalszych ceregieli.
Jak postępować w zachowaniach, które uważamy za nieodpowiednie lub niebezpieczne?
Aby rozwiązać konflikty z dziećmi, musimy zacząć od faktu, że „za każdym razem, gdy dziecko zachowuje się punktualnie lub wielokrotnie przesadzone, kryje się w nim emocja, którą należy odkryć, towarzyszyć mu i uczyć, jak sobie radzić”.
Lepszym niż kara jest pokazanie „konsekwencji” czynów lub zachowań, które są szkodliwe dla dziecka, innych osób lub rzeczy. Dziecko musi wiedzieć, jakie są granice jego postępowania i działań, ale nie z obawy przed karą, ale ze względu na zrozumienie wyrządzonej przez niego szkody i konsekwencji, jakie ona na nią wywrze.
Czy możemy zerwać z gwałtownym wychowaniem? Tak, uświadamiając sobie naszą własną przemoc, ogólnie ukrytą w nas, będącą efektem braku lub emocjonalnego cierpienia własnego dzieciństwa. Niemowlęta i dzieci, z całą mocą swojego emocjonalnego świata, stają w obliczu naszych emocji, wydobywając z nas to, co najlepsze i co najgorsze. Mogą być autentycznymi Mistrzami, którzy pozwalają nam rozpoznać nasze słabości i pokonać je.
Z drugiej strony, jeśli nasze dzieci otrzymają wychowanie pełne emocjonalnego jedzenia, dorastają z głębokim poczuciem bycia kochanym, prawie nie będą ćwiczyć innego lub gwałtownego wychowania, kiedy nadejdzie czas, by zostać rodzicami. Przyszłość jest teraz napisana.
Tę czwartą rozmowę kończymy rozmową o przyszłym społeczeństwie, w którym zmaterializowałyby się owoce wolnego i pokojowego rodzicielstwa. Jednak nadal musimy zakończyć słuchanie, aby dać nam pomysły na osiągnięcie tego sposobu wychowywania i edukacji bez kary i znacznie bliżej emocji i uczuć. Zobaczymy to w piątym i ostatnim Wywiad z dziećmi i nie tylko dla Enrique Blay, które opublikujemy za kilka dni.