Dzieci też chcą wiosek

Prawdopodobnie widzieliście w telewizji letnią zapowiedź marki napojów gazowanych, która mówi nam, że ktokolwiek nie ma miasta, tęskni, W wioskach panuje uczucie. Tak dzieje się z dziećmi w małym miasteczku chcą także tego „stylu życia”.

Są w miastach, w których nie ma niczego, co jest obfite w miastach i do czego są przyzwyczajeni: ani hamburgerów, ani kin, ani centrów handlowych, ani wysokich budynków, ani sygnalizacji świetlnej, a gdyby nie telefon komórkowy, bylibyśmy prawie odłączeni od świat zewnętrzny

Co cię tak bardzo przyciąga do ludzi? Cóż, jak głosi komunikat, dzieci bawią się na placu, „nie z rodzicami, nie”, mówi lektor: na placu. Mogą grać cicho, a kiedy wracają do otoczenia, są szczęśliwie „zdziczali”. Bez wątpienia ludzie są bardziej przyjaciółmi z dziećmi niż miastami, czasami tak wrogo nastawionymi.

Czując się swobodnie, grając na ulicy do późnych godzin nocnych (nic się nie dzieje przez cały dzień!), Spokój rodziców, który daje im, że nie ma takich niebezpieczeństw, które tak bardzo nas przerażają w mieście ...

Oni też to uwielbiają kontakt z naturą, odkrywając za każdym razem nową rzecz, roślinę, zwierzę, miejsce pełne sosny lub zieloną esplanadę. Ich twarze rozświetlają się, gdy po raz pierwszy widzą lub dotykają królika lub kury (żyjącej), stada owiec ...

Traktowanie miejscowych, którzy witają wszystkich, którzy je przekraczają, którzy rozmawiają z nimi bez ich znajomości i którzy instynktownie ufają sobie, jakby byli członkami rodziny i mogą na nich polegać, jest również szczególne.

Dzieci w wioskach biegną brukowanymi ulicami, z rowerami w górę i w dół, z łokciami i kolanami pełnymi ran, ale wciąż uśmiechniętymi. Podobnie jak nasze lata. Tak jak w reklamie, polecam to jeśli nie masz miasta, które je adoptujesz, dzieci je pokochają.