Stołówki socjalne są potrzebne w lecie dla najbardziej wrażliwych dzieci

Od kilku lat kryzys gospodarczy uwidacznia podatność wielu rodzin, a zwłaszcza dzieci. Wiele dzieci nie ma szans na prawidłowe odżywianie się w domu a dla nich jadalnie w szkołach są zbawieniem (pod warunkiem, że dostaną stypendia, aby móc jeść, co jest coraz trudniejsze ...).

Dlatego, gdy nadchodzi lato i szkoły w pobliżu tych dzieci, znikają jedyne dopuszczalne posiłki dziennie. Aby tego uniknąć, wiele szkół zostanie otwartych podczas wakacji: szkolne stołówki w lecie są smutną rzeczywistością i myślę, że jest to konieczne.

Niektóre szkoły w różnych lokalizacjach (każda wspólnota autonomiczna wychowuje je w inny sposób) organizują zajęcia w lipcu i sierpniu, do których dzieci zagrożone mogą się udać, gdzie nie tylko jedzą, ale także bawią się i organizują zajęcia edukacyjne Są korzystne dla najmłodszych.

Często między grami i zajęciami jest nie tylko jeden posiłek, ale wprowadza się także śniadanie lub przekąskę lub można im nawet zapewnić „piknik” na kolację. W ten sposób to nie tylko „pilna jadalnia” w którym dzieci mogą zostać napiętnowane, ale te małe, które mają problematyczną sytuację ekonomiczną w domu, żyją najbliżej wakacji, jedyne, jakie będą miały.

W niektórych regionach otwarcie stołówek społecznych w okresie letnim jest uwzględnione w planie walki z ubóstwem dzieci (jest to temat realizowany przez służby społeczne, opiekę społeczną i wydziały rodziny ...) i niedawno dowiedzieliśmy się, że Rząd rozdzieli na początku lipca 17 milionów euro między wszystkie autonomiczne społeczności, aby podjąć pilne działania przeciwko ubóstwu dzieci.

Fundusz na finansowanie projekty gwarantujące wyżywienie i wyżywienie nieletnich, których rodziny znajdują się w trudnej sytuacji, takie jak stołówki społeczne. Mamy nadzieję, że zasoby te są bardzo dobrze wykorzystane, ponieważ są naprawdę potrzebne, i to bez uwzględnienia, że ​​są oczywiście rozwiązaniem problemów.

Wiele wspólnot rozważa jednak nie otwieranie tych jadalni w lecie (lub pozostawienie ich w ręce „dobrych intencji” różnych grup społecznych lub gmin, z wykorzystaniem własnych zasobów) i to pomimo obroży ludzie zwracali uwagę na znaczenie tych jadalni dla uniknięcia problemów niedożywienia wielu dzieci.

Na razie tylko Andaluzja, Aragonia i Wyspy Kanaryjskie postępują zgodnie z propozycją otwarcia jadalni w lecie, a jeśli reszta tego nie zrobi, co przeznaczą na te zasoby, które otrzymają od rządu centralnego? Ponownie, mam nadzieję, że są bardzo dobrze przyzwyczajeni zmniejszyć ubóstwo dzieci i ryzyko wykluczenia, które nie jest oddalone o tysiące kilometrów, mamy je tuż za rogiem.