Coraz bardziej jestem przekonany, że dyscyplina pozytywna jest sposobem edukacji moich dzieci

Kiedy po raz pierwszy zostałem matką, dziesięć lat temu, nie słyszałem o większości terminów i pojęć, które rozważamy dzisiaj dotyczące rodzicielstwa. Nie wiedziałam, jaką mam być matką, ani nie byłam pewna, jak wychować mojego syna: „Zobaczę, jak rośnie”, powiedział mi.

Z czasem wiedziałem, że mój sposób wychowania wszedł w nurt zwany „pełnym szacunku wychowaniem”, oparty na miłości, przywiązaniu i szacunku dla potrzeb dziecka. Wraz z przybyciem moich pozostałych dwojga dzieci, rodzicielstwo i edukacja stały się bardziej złożone i u mnie szukaj metod, aby hodować mocno i kochać, wypędzając krzyki i metody autorytarne, wpadłem na Pozytywną Dyscyplinę; Latarnia morska, która prowadzi nas dzisiaj w domu.

W ten sposób rozpocząłem ścieżkę Positive Displina

Chociaż, kiedy urodziło się moje pierwsze dziecko, chciałem edukować cię w sposób nieautorytarny- Bez uwzględnienia kar, gróźb, krzyków i szantaży - zdaję sobie sprawę, że nie wiedziałem zbyt dobrze, jak to zrobić, ponieważ w moim bezpośrednim otoczeniu nie było żadnych par z dziećmi, które by mnie wspierały, a ogromna większość ludzi naszego pokolenia otrzymało wykształcenie oparte na autorytaryzmie.

Więc mój mąż i ja robiliśmy, jak mogliśmy lub wierzyliśmy, czytając wszystko, co wpadło nam w ręce, o tym, jak wychowywać szczęśliwe dzieci i ucząc się z naszym synem z miłością i szacunkiem jako fundamentalne filary.

Zobacz ten post na Instagramie

Wspólna publikacja Maternity ✨Silvia (@silviadj) w dniu 5 maja 2019 r. O 1:02 PDT

Ale wraz z przybyciem moich pozostałych dwóch maluchów, szczególnie po przybyciu trzeciego, rytm życia, który mieliśmy do tej pory, stał się bardziej złożony. Pęd dnia na dzień, chęć dotarcia do wszystkiego, i frustrujące uczucie chęci równej opieki nad wszystkimi bez uzyskania tego, doprowadziło do spirali niepokoju, impozycji, a czasem nawet krzyku.

Co ciekawe, to, czego zawsze nienawidziłem, nagle zakradło się do naszej rodziny, a nawet czasami mylnie wierzyłem, że terminowa kara lub nagroda rozwiąże problem, który możemy mieć w tym momencie.

U niemowląt i nie tylko Cztery „R”: negatywne konsekwencje kary dla dzieci

Ale był pewien wzór, który powtarzał się każdej nocy, kiedy kładłem się spać. I czy to poprzez mentalną recenzję mojego dnia, Czułam się przytłoczona, smutna i zraniona, że ​​nie wiem, jak postępować inaczej. W jakim czasie i dlaczego zmienił się mój sposób edukacji moich dzieci? Zastanawiałem się

Zobacz ten post na Instagramie

Wspólna publikacja Maternity ✨Silvia (@silviadj) w dniu 7 maja 2017 r. O 1:30 PDT

I w poszukiwaniu rozwiązań, by „wrócić do moich początków” i odzyskajcie szacunek w edukacji, na który zasłużyły zarówno moje dzieci, jak i mój mąż, Zetknąłem się z Positive Discipline i czułem się absolutnie zdumiony i uwięziony przez jej filozofię.

Dzięki Positive Discipline zacząłem rozumieć wiele rzeczy, które miały miejsce w moim domu, dlaczego moje dzieci czasami zachowywały się tak, jak one, i jakie uczucia kryły się za reakcją, która do tej chwili nie umiała interpretować.

Stopniowo pochłaniałem książki i artykuły na temat pozytywnej dyscypliny, a nawet postanowiłem wziąć udział w warsztatach teoretyczno-praktycznych, które jeszcze bardziej pogłębiły tę metodę. Ale dopiero wtedy, gdy uzyskałem certyfikat wychowawcy rodzinnego Naprawdę muszę zasymilować skalę zmian, które musiałem wprowadzić w swoim życiu.

I od tego czasu nie mogę przestać polecam wszystkim rodzinom, które chcą zmienić edukację swoich dzieci. Ponieważ dzieci są teraźniejszością i przyszłością, a w naszych rękach spoczywa ważna odpowiedzialność za to, aby dorastały kochane, bezpieczne, pewne siebie, szanowane i niezależne.

Co to jest dyscyplina pozytywna?

Positive Displina ma swoje początki w latach dwudziestych, w pomysłach dziecięcego psychiatry Alfreda Adlera i jego kolegi, Dreikusa. Jednak dopiero w latach 80. XX wieku wraz z Jane Nelsen i Lynn Lott zaczęto stosować tę metodologię i weryfikować jej zalety w edukacji.

Przy definiowaniu pozytywnej dyscypliny powiedziałbym, że jest to filozofia edukacyjna, która nie jest upokarzająca, ani dla dziecka, ani dla dorosłego, i to stawia na relacje oparte na empatii i wzajemnym szacunku, osobistej odpowiedzialności i umiejętności rozwiązywania problemów.

U niemowląt i innych Butelka spokoju: co to jest i jak może pomóc dzieciom pokonać napady złości

Aby wychowywać poprzez Pozytywną Dyscyplinę, musimy najpierw „połączyć się” z dzieckiem; Zrozum, dlaczego postępuje tak, jak on i czego oczekuje od nas z pewnym zachowaniem. Gdy wyjaśnimy ten punkt, łatwiej będzie z nim pracować, ponieważ gdy istnieje związek, empatia i szacunek Łatwiej jest skoncentrować się na znalezieniu rozwiązania problemu.

I właśnie „skupienie się na rozwiązaniach” najbardziej podoba mi się w tej metodzie, wraz z wizualizacją błędu jako doskonałym sposobem na naukę. Ponieważ wszyscy popełniamy błędy, ale uczyć się na konsekwencjach naszych działań Jest to niewątpliwie bardziej pozytywne niż podkreślanie błędów i poniżanie ich.

Krótko mówiąc, ścieżka Positive Discipline otworzyła dla mnie fantastyczny świat w edukacji moich dzieci, którą zaczynam wyrażać. Skłamałbym, gdybym powiedział, że zmiana jest łatwa i szybka, ponieważ Wyniki poszukiwane w przypadku tego rodzaju edukacji oparte są na perspektywie długoterminowej, ale jest to bardzo satysfakcjonujące i pełne nadziei doświadczenie.

I zrozumienie, w jaki sposób mózg dziecka łączy się z nim i podejmuje wspólną przygodę z rodzicielstwem, jest niezbędne do zbudowania pełnej szacunku, stanowczej i pełnej miłości ścieżki dla wszystkich.

Wideo: Wolność od przymusu zewnętrznego i wewnętrznego" - prof. Wiktor Osiatyński (Kwiecień 2024).