Jak często czytasz swoim dzieciom? Pytanie tygodnia

Jak wiecie co tydzień zadajemy ci pytanie abyś odpowiedział na nie w sekcji Odpowiedzi i zagłosował na odpowiedzi innych użytkowników. Ogłaszamy również najczęściej głosowaną odpowiedź w poprzednim tygodniu.

Przy tej okazji, aby Cię trochę poznać, chcemy Cię o to zapytać czytać waszym dzieciom, cenne wspólne chwile, które czasem trudno nam znaleźć:

Jak często czytasz swoim dzieciom?

Właśnie dowiedzieliśmy się, że pediatrzy w Stanach Zjednoczonych zalecają czytanie dzieciom każdego dnia, ale czy możemy to zrobić? Czy czytamy je raz w tygodniu, co drugi dzień, kilka razy dziennie? Kiedy lubią słyszeć, jak czytasz? Przed snem? A może wolisz nie czytać i nie opowiadać historii bez czytania książki?

Pytanie z zeszłego tygodnia

W zeszłym tygodniu Lola zapytała cię, jak długo trwały twoje narodziny? i uzyskaliśmy bardzo różnorodne odpowiedzi. Dostawy były dość krótkie, jak te z Meryrodri, które trwały przez pierwsze dwie i pół godziny, a druga i półtorej godziny, Marichollos (1 godzina i 30 minut), Bryanditha ...

Przeciwnie, inne dostawy zostały przedłużone bardziej, więc powiedz nam Sereducadora (15 godzin), Mizar28 (14 godzin) ...

Iskandervv mówi nam, jak to się stało:

Moja torba pękła o szóstej w niedzielne popołudnie, chociaż od rana nie miałem bolesnych skurczów. Logicznie wszedłem tego samego popołudnia, ale zostawili mnie w spokoju do następnego ranka, kiedy już zdecydowali się podać mi oksytocynę, a około wpół do jedenastej były już bardzo bolesne skurcze i poprosiłem o znieczulenie zewnątrzoponowe, którego nie dali mi aż do zatrzymania dylatacji . Oczywiście o wpół do trzeciej przyszła położna i była zaskoczona, jak bardzo jest rozdęta, więc biegła do pokoju porodowego. Mój syn urodził się o 16.03, chociaż przy pomocy kleszczy.

Dwie dostawy Besosdemami odbyły się inaczej:

Pierwsze narodziny miały miejsce w tygodniu 40 + 6, a proces trwał nieco ponad 30 godzin: przełamałem wody, ale nie miałem skurczów, zostawiono mnie przyjętego i wprowadzono prostaglandyn, ale zacząłem od skurczów porodowych dopiero 22 godziny po zerwaniu wód . Stamtąd bardzo bolesne skurcze (nerek) aż do pięciu godzin później założyli mi znieczulenie zewnątrzoponowe, a potem kolejne trzy godziny z bardzo szybkim wydaleniem. W przypadku drugiego porodu trwało to około 5 godzin, dokładnie w 41. tygodniu, wszedłem na indukcję, nie miałem skurczu, dali mi oksytocynę, półtorej godziny później złamali torbę i stamtąd Wszystko poszło dość szybko, utrzymywałem się przez dwie i pół godziny bez znieczulenia zewnątrzoponowego, a potem poprosiłem o to, a to miało odpowiedni efekt, by poczuć wszystko oprócz kontrolowanego bólu, trzech ofert i mojego dziecka w ramionach.

Dziękujemy za wszystkie te uwagi i zachęcamy do zapoznania się z pozostałymi komentarzami, które przekazują nam doświadczenia twoich narodzin. Teraz nowe pytanie tygodnia Teraz dostępne w naszej sekcji Odpowiedzi. Masz siedem dni na udzielenie odpowiedzi i głosowanie na odpowiedzi innych osób.